O sprawie piszą lokalne media "Zollern Alb Kurier". Jak podają, dochodzenie w tej sprawie jest prowadzone przez niemiecką prokuraturę.
Ustalono, że w niedzielny wieczór (15 grudnia) na parkingu przy domu kultury w Ebingen 42-letni mężczyzna dźgnął dwukrotnie nożem 36-latka z Wąbrzeźna. Wcześniej w jednej z restauracji doszło między nimi do sprzeczki. Na parkingu, od razu po zdarzeniu, pojawił się lekarz, pogotowie ratunkowe i policja. Stamtąd przewieziono podejrzanego 42-letniego mężczyznę do aresztu, w którym nadal przebywa.
36-latek z Wąbrzeźna zmarł w poniedziałek rano w szpitalu, "pomimo wszelkich wysiłków medycznych", jak napisał w oświadczeniu organ śledczy.
Zgodnie z informacjami uzyskanymi przez "Zollern Alb Kurier", w poniedziałkowe południe eksperci zbadali miejsce zbrodni i dokonali pomiarów na parkingu.
Pacjenci z wąbrzeskiego szpitala wolą jeść ciastka niż niesmaczny obiad
Nie wiadomo czy mężczyźni wcześniej się znali. Policja nie chce ujawniać takich szczegółów.
Przyjaciele i znajomi zamordowanego mężczyzny chcą pomóc jego rodzinie, która nie ma wystarczających środków finansowych na transport zwłok i pochowanie mężczyzny. Na Facebooku ruszyła zbiórka pieniędzy, które mają pokryć koszty tego transportu i pogrzebu w Polsce.
Pieniądze można przelewać na konto brata ofiary, Kamila Wiśniewskiego, na nr PL 93 1160 2202 0000 0004 5340 5163 Bank Millennium SA, BIC: BIGBPLPW, tytułem: "Damian"
"Pomorska" skontaktowała się z bratem ofiary, jednak na razie nie czuje się on na siłach, aby rozmawiać o tym wydarzeniu. O szczegółach nie chce także mówić osoba, która organizuje zbiórkę pieniędzy. Zaznacza jednak, że podstawowe ubezpieczenie nie pokrywa kosztu transportu zwłok.
