Kretschmer miał wezwać do bezterminowego przedłużenia funkcjonowania elektrowni jądrowych. - Dopóki rząd federalny nie opracuje nowej koncepcji transformacji energetycznej, elektrownie jądrowe muszą nadal działać – ocenił. Jego zdaniem ostatnia zima pokazała, że produkcja zielonej energii, zależnej od warunków pogodowych, jest często niewystarczająca.
Elektrownie jądrowe rozwiązaniem?
Niemiecka koalicja rządowa jest w trakcie toczenia dyskusji na temat wydłużenia pracy trzech ostatnich działających w kraju elektrowni jądrowych. Ponadto, jak oceniło Stowarzyszenie Dozoru Technicznego (TUeV), trzy inne elektrownie jądrowe, wyłączone w końcu grudnia 2021 roku, można również „bezpiecznie ponownie uruchomić w bardzo krótkim czasie”.
Nadal działające elektrownie jądrowe Isar 2, Emsland i Neckarwestheim 2 wytwarzają około 5 procent energii elektrycznej w RFN. Według danych Federalnej Agencji ds. Sieci, gaz ziemny posłużył do produkcji 11,2 procent energii w czerwcu.
Węgiel ratunkiem przed kryzysem?
14 lipca władze Niemiec podjęły decyzję o ponownym uruchomieniu elektrowni korzystających z węgla kamiennego w ramach tzw. rezerwy sieciowej. Decyzja miała na celu oszczędzanie gazu ziemnego. Dodatkowo z początkiem października ponownie uruchomione będą mogły być elektrownie zasilane węglem brunatnym.
Pierwsza z "rezerwowych" elektrowni na węgiel kamienny, która wraca do eksploatacji to elektrownia Mehrum w Hohenhameln (Dolna Saksonia).
- Zadeklarowaliśmy powrót na rynek energii elektrycznej. Zakładamy, że wkrótce wrócimy do sieci – potwierdziła dyrektor spółki operacyjnej Kathrin Voelkner.
W 2018 roku informowano, że elektrownia wyprodukowała tyle energii, że teoretycznie można by nią zasilać "ponad pół miliona modelowych gospodarstw domowych".
Sprzedaż energii z ropy i węgla kamiennego tylko do 2023 roku
"Spiegel" przypomina, że krajowe wydobycie węgla kamiennego zakończyło się w grudniu 2018 roku w Zagłębiu Ruhry. Rozporządzenie rządu Niemiec zezwala na sprzedaż energii elektrycznej z rezerwowych elektrowni, opalanych węglem kamiennym lub ropą, do końca kwietnia 2023 roku. Ponowne uruchamianie tych obiektów jest „ekonomicznie interesujące dla operatorów elektrowni, ponieważ hurtowe ceny energii elektrycznej są obecnie wysokie, a przy tym na światowym rynku jest wystarczająca ilość węgla kamiennego”. Korzystanie z węgla ma na celu wyparcie z rynku energii elektrycznej gazu ziemnego – podkreśla "Spiegel"
Źródło: PAP
lena
