W kierunku Rosji popłynęło ostrzeżenie Kijowa: Ukraina szykuje się do zintensyfikowania ataków, by zniszczyć rosyjską flotę czarnomorską i odbicia Krymu.
Ma w tym pomóc broń z Zachodu. Ukraiński wiceminister obrony Wołodymyr Hawryłow powiedział: Muszą zapłacić za agresję. Wypowiedział te w poniedziałek w Wielkiej Brytanii, gdzie obserwował ćwiczenia swoich żołnierzy. Mówił, że Kijów jest gotowy na Moskwę, jeśli osiągnie zdolność bojową– odnosząc się do dalszych dostaw broni dalekiego zasięgu z Zachodu.
Rosyjskie okręty na Morzu Czarnym odpalają pociski manewrujące na ukraińskie cele. Problemem, poza atakami, jest i to, że uniemożliwiają one Ukrainie eksport zboża z portów takich jak Odessa.
Hawryłow dla The Times: Jesteśmy zagrożeni ze strony rosyjskiej floty czarnomorskiej. Biorąc pod uwagę nowe technologie i możliwości, które dostajemy, musimy się zając tym problemem. Zaczęliśmy od akcji na Wyspie Węży.
Dostajemy z Zachodu broń przeciwko okrętom i prędzej czy później zaatakujemy ich flotę. To nieuniknione, bo musimy zagwarantować naszym ludziom bezpieczeństwo. Jesteśmy gotowi zaatakować ich na całym Morzu Czarnym, jeśli uzyskamy taką zdolność.
Minister dodał, że Kijów planuje też odbić Kijów prowadzi rozmowy z zachodnimi sojusznikami na temat dodatkowych dostaw broni.
