Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W naszym województwie prowadzi Andrzej Duda. Potrzebna będzie II tura

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Wybory prezydenckie odbędą się 28 czerwca. Jeśli będzie konieczna druga tura, odbędzie się dwa tygodnie później.
Wybory prezydenckie odbędą się 28 czerwca. Jeśli będzie konieczna druga tura, odbędzie się dwa tygodnie później. Piotr Smoliński
Według prognoz, prezydent Andrzej Duda pewnie wygrywa pierwsza turę w naszym województwie, drugi jest Rafał Trzaskowski. O tym, kto zasiądzie w Pałacu Prezydenckim, zdecydować będzie musiała jednak tura druga.

- Andrzej Duda zdobywa 41,2 procent głosów, Rafał Trzaskowski 27,7, Szymon Hołownia 10,4, Władysław Kosiniak-Kamysz 8,3 procent, Krzysztof Bosak 7,4, Robert Biedroń 4,0, pozostali kandydaci 1 procent głosów – wynika z analizy przedstawionej przez Marcina Palade, autora prac z zakresu preferencji społeczno-politycznych i geografii wyborczej w Polsce (podstawą prognozy są bieżące sondaże, wzbogacone analizą geografii wyborczej III RP).

Taki wynik w naszym regionie to swego rodzaju niespodzianka, zwłaszcza, gdy patrzy się na niego przez pryzmat Bydgoszczy, gdzie kandydaci PiS zawsze „mieli pod górkę”.

Opozycja wykorzystała krótki moment na zbiórkę podpisów maksymalnie. Platforma zmobilizowała w Bydgoszczy wszystkie siły - „w teren” wyszli radni, podpisy zbierali m. in. prezydent Rafał Bruski, europoseł Radosław Sikorski i poseł Paweł Olszewski. W kolejce do złożenia podpisu trzeba było czekać dobrą chwilę, wszędzie gdzie pojawiły się stoliki „z Trzaskowskim”, było zainteresowanie ze strony bydgoszczan.

- W akcję zbierania podpisów angażowałem się przy okazji różnych wyborów już kilkanaście razy, takiej energii jak teraz, nie było jednak nigdy - mówi nam jeden z wolontariuszy.

Działacze PO, wspierani przez KOD zebrali około 20 tysięcy podpisów w samej Bydgoszczy (przypomnijmy, do rejestracji Trzaskowskiego wystarczyło 100 tysięcy podpisów, ostateczny wynik był wielokrotnie większy).

Zwolenników Trzaskowskiego napędzają sondaże. Gdy kandydatką PO była Małgorzata Kidawa-Błońska, palmę pierwszeństwa wśród opozycyjnych kandydatów obejmował już Szymon Hołownia, a wśród działaczy widać było z trudem skrywaną rezygnację, przykrywaną urzędowym optymizmem. Teraz, gdy PO wróciła do gry z Trzaskowskim, udawać nie trzeba – Szymon Hołownia już został zdystansowany w sondażach, a gra wróciła do ulubionej przez PiS i PO formy – jeden na jednego. O tym, kto wygra, zdecyduje jednak nie tylko zaangażowanie własnego elektoratu, i tak silnie zmobilizowanego, ale przede wszystkim możliwość przekonania do siebie wyborców innych kandydatów, którzy - jak wiele na to wskazuje – odpadną w pierwszej turze.

Potwierdza to w swej analizie Marcin Palade.
- Co musi zrobić Rafa Trzaskowski, żeby wygrać?
Po pierwsze, mieć wynik w I turze nie niższy niż 27,5 proc. Po drugie, przejąć co najmniej 78 proc. wyborców Szymona Holowni, 62 proc. Władysława Kosiniaka-Kamysza, 33 proc. Krzysztofa Bosaka, 89 proc. Roberta Biedronia i część pozostałych kandydatów z I tury. Po trzecie - przyciągnąć co najmniej 65 proc.wyborców, którzy będą uczestniczyć tylko w II turze.

- Co musi zrobić Andrzej Duda, żeby wygrać?
Po pierwsze, mieć wynik w I turze nie niższy niż 43,5 - 44,0 proc. Po drugie, przejąć co najmniej 7 proc. wyborców Szymona Hołowni, 23 proc. Władysława Kosiniaka - Kamysza, 21 proc. Krzysztofa Bosaka, 6 procent Roberta Biedronia i większość pozostałych kandydatów z I tury oraz po trzecie - przyciągnąć co najmniej 40 procent wyborców, którzy będą uczestniczyć tylko w II turze.

Jak uważa analityk, PiS z Andrzejem Dudą było wcześniej niejako skazane na zwycięstwo, gdyż Małgorzata Kidawa-Błońska nie była kandydatką, której obóz „dobrej zmiany” mógł się obawiać. Realnie myślano wtedy o zwycięstwie w pierwszej turze. Powrót PO z innym kandydatem sprawił, że inicjatywę przejęła opozycja. Jak się jednak wydaje, sztabowcy Andrzeja Dudy szybko zwarli szyki, a PiS ruszyło z potężną kampanią – nie tylko outdoorową (chętni do wywieszenia plakatów i banerów ciągle mogą się zgłaszać do lokalnych sztabów wyborczych), ale również internetową. Prezydent, który i tak pod płaszczykiem pełnienia obowiązków głowy państwa zjeżdżał Polskę, teraz jeszcze przyspieszył. Ma energię i dynamikę jaką prezentował, gdy ścigał się wcześniej z Bronisławem Komorowskim, którego sensacyjnie pokonał. Nie ma już jednak takich, którzy są pewni, że sprawa rozstrzygnie się w pierwszym głosowaniu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera