https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W końcówce sędziowie popełnili błąd

Piotr Dudek
W szóstym meczu półfinałowym Dominet Bank Ekstraligi Polpak Świecie przegrał po dogrywce z Prokomem Trefl Sopot 94:96.

W szóstym meczu półfinałowym Dominet Bank Ekstraligi Polpak Świecie przegrał po dogrywce z Prokomem Trefl Sopot 94:96.

<!** Image 2 align=right alt="Image 83934" sub="Bobby Dixon (z piłką) był zdecydowanie lepszy od Igora Milicicia. Co z tego, skoro to Prokom Trefl cieszył się ze zwycięstwa i awansu do finału Fot. Marek Wojciekiewicz">Dla takich spotkań warto być kibicem koszykówki. Wczoraj w Świeciu obie drużyny zgotowały fanom wspaniałe widowisko.

Po dominacji gości, po przerwie do głosu doszli koszykarze Polpaku. W ostatnich sekundach czwartej kwarty Chris Garner nie trafił i do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. A w niej trwała walka „kosz za kosz”. Na 29 sekund przed zakończeniem spotkania był remis 94:94. Akcję rozgrywali goście - rzutu nie trafił Pape Sow, piłkę przejął Mustafa Shakur, który będąc za linią końcową, podał do Filipa Dylewicza, który - na 2 sekundy przed ostatnim gwizdkiem sędziego - zdobył zwycięskie punkty. Po spotkaniu działacze ze Świecia złożyli protest.

- Ostatnią rzeczą jaką zrobiłbym po tym spotkaniu byłaby krytyka sędziów - powiedział Stefan Medeński, prezes Polpaku. - Ale złożyliśmy protest, bo sędziowie w końcówce popełnili błąd. Nie chciałbym, aby w walce o brązowy medal taka sytuacja się powtórzyła. Zależy mi na sportowej walce i myślę, że na tym poziomie arbitrzy nie powinni popełniać takich błędów

<!** reklama>Po meczu powiedzieli:

Mihailo Uvalin (trener Polpaku): Rozpoczęliśmy słabo, zbyt nerwowo. Później było już dużo lepiej, ale w końcówce zabrakło nieco szczęścia. Inna sprawa, że bardzo słabo graliśmy na tablicach. Przeciwnicy zanotowali 35 zbiórek, my tylko 17.

Bobby Dixon (rozgrywający Polpaku): Szkoda, wielka szkoda. Byliśmy bardzo blisko zwycięstwa. Ale Prokom to bardzo mocny, doświadczony zespół i w decydujących momentach zachował więcej zimnej krwi.

Paweł Kikowski (obrońca Polpaku): Nie mieliśmy odpowiedniej koncentracji na początku i przegrywaliśmy wysoko. Musieliśmy gonić rywali i dlatego zabrakło siły w decydujących momentach. To był bardzo wyrównany mecz. Prokom to klasowa drużyna. Czasami sama walka nie wystarcza.

Tomas Pacesas (szkoleniowiec Prokomu): Gratuluję rywalom świetnej gry, szczególnie po przerwie grali fenomenalnie. My zaś mieliśmy aż 21 strat i stąd nasze problemy.

Filip Dylewicz (skrzydłowy Prokomu): Ten mecz miał dwie odsłony. Do przerwy graliśmy dobrze. Potem nastąpiła dekoncentracja. Cieszę się ze zwycięstwa i już myślę o finale. Gratuluję rywalom świetnego sezonu.

Stan rywalizacji - 4:2 dla Prokomu Trefl, który w finale zagra z PGE Turów Zgorzelec. Polpak Świecie walczyć będzie z ASCO Śląskiem Wrocław o brązowy medal. Pierwszy mecz odbędzie się we Wrocławiu, najprawdopodobniej w piątek.

Fakty

Polpak Świecie - Prokom Trefl Sopot 94:96

  • Kwarty: 24:28, 13:21, 27:14, 19:20, dogrywka 11:13.
  • Polpak: Dixon 31 (8), Kikowski 15 (3), Brkić 13 (3), Lepojević 11 (1), Hicks 6 oraz Tica 11 (1), Garner 5 (1), Ratajczak 2, Harris 0.
  • Prokom: Gurović 23 (2), Dylewicz 17 (1), Shakur 17, Slanina 13 (2), Sow 8 oraz Stanojević 8, Masiulis 4, Milicić 2, Roszyk 2, Serapinas 2, Kisner 0.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski