Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W kinach od 20 stycznia

K

Rzecz niepowszednia: Polański i komedia!

Niektórzy bydgoszczanie mają już tę premierę za sobą - „Rzeź” była jednym z filmów otwierających ostatnią edycję festiwalu Plus Camerimage. I dołączyli do chóru pochlebnych recenzentów - dobre opinie zdecydowanie przeważają w ocenie filmu. Ale jeśli Roman Polański przyzwyczaił nas, że robi dobre kino, to już z rzadka patrzymy nań od strony poczucia humoru reżysera. Tymczasem w „Rzezi” trudno to pominąć, choć tytuł zupełnie nie skłania do śmiechu...

<!** reklama>Jednak koncept (ze sztuki Yasminy Rezy) rzeczywiście jest zabawny: dwa małżeństwa z tzw. sfer spotykają się w sprawie bójki ich dzieci. Na początku jest zgodnie z nakazem statusu społecznego, czyli „bułkę przez bibułkę”, ale z czasem robi się coraz bardziej nieprzewidywalnie. Zacietrzewione strony skaczą sobie do oczu i dzięki aktorom (Jodie Foster, Kate Winslet, Christoph Waltz i John C. Reilly) awantura robi się naprawdę koncertowa! (K)

Nie wszystko śmieszne, co nas... śmieszy

Życie jest przewrotne, to kinowe również. Bo po Polańskim mało kto spodziewałby się zabawnego filmu, a on taki robi, natomiast w dziale komedii stawiamy na Olafa Lubaszenkę z jego filmem „Sztos 2” i... No, właśnie? Z tego typu przedsięwzięciami jest tego rodzaju kłopot, że pokusa kontynuacji oklaskiwanej gromko części pierwszej bywa silniejsza niż pomysł na część drugą.

Zobaczymy więc, czy sukces gwarantuje skompletowanie obsady z Borysem Szycem, który jest obecnie na topie (i z Bartłomiejem Topą też!), ze znanym komediantem Cezarym Pazurą. Czy wystarczy dokooptować niegdysiejszy nr 1 polskiego kina - Bogusława Lindę i ozdobić wszystko szlachetną patyną w osobach Jana Nowickiego i Edwarda Linde-Lubaszenki? Równie ważny jak nazwiska jest jeszcze pomysł na przekręt i poziom dowcipu... (K)

Kermit i spółka przeciw dyktatowi petrodolarów

Ech, łezka się w oku kręci na samo wspomnienie panoptikum z krainy Muppetów! A ile pokoleń wychowało się na śledzeniu z rozdziawionymi buziami przygód wymyślonej przez Jima Hensona Świnki Pigi czy Kermita... Jest szansa, że dzięki kolejnemu filmowi „Muppety” zabawny zwierzyniec poznają i pokochają nowe dzieciaki. By tak się jednak stało, współczesnym latoroślom trzeba zaserwować historię tkwiącą korzeniami w tejże współczesności.

No to wymyślono, że Teatr Muppetów ma być zburzony przez nafciarza Texa Richmana, który chce położyć łapę na złożach odkrytych pod budynkiem. Zamach na Muppetów odkrył ich fan Walter i teraz musi skłonić Kermita do odszukania starej ekipy, by razem walczyć z krwiożerczym kapitalistą. Fakt, to dobra lekcja dla naszych dzieci!(K)

Ja czekam na ciąg dalszy, a ty śpisz (z wrogiem!)

I pomyśleć, że za rok minie 10 lat, jak wysferzone i hiperinteligentne Wampiry walczą o władzę nad światem z groźnymi i okrutnie brutalnymi Lykanami! Pierwszy film z trylogii „Underworld” (skrzyżowanie fantasy i horroru) powstał bowiem w 2003 r., a ludzie ciągle chcą to oglądać, czego dowodem jest 300 milionów dolarów, które zarobiła trylogia.

Trudno ignorować taką żyłę złota, nakręcono więc kontynuację, czyli „Underworld - Przebudzenie”, gdzie wampirzyca Selena (Kate Beckinsale) budzi się po latach z uśpienia. Na dzień dobry dowiaduje się, że ma córkę z... Lykanem. Czy to zmieni wszystko? (K)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!