https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W dużych ławkach, mali studenci

Katarzyna Oleksy
W Łodzi dzieci już wiedzą, czy czary Harrego Pottera to magia czy fizyka, a mali warszawiacy, dlaczego jedne kraje są biedne, a inne bogate. A wiedzę taką zdobyły na uniwersyteckich wykładach.

W Łodzi dzieci już wiedzą, czy czary Harrego Pottera to magia czy fizyka, a mali warszawiacy, dlaczego jedne kraje są biedne, a inne bogate. A wiedzę taką zdobyły na uniwersyteckich wykładach.

<!** Image 2 align=right alt="Image 109564" sub="Dla małych bydgoszczan UTP przygotowało 250-300 miejsc. Czy będą tak zadowoleni jak ich koledzy z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu?
/ Fot. Dariusz Bloch">Do grona kilkuletnich słuchaczy wkrótce dołączą mali bydgoszczanie. Wszystko za sprawą uruchamianego w połowie marca dziecięcego uniwerku, który rusza przy Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym. W semestrze letnim czekają ich cztery ciekawe wykłady, podczas których maluchy poczują się jak prawdziwi żacy. Będą mogli dowiedzieć się, między innymi, jak działa komórka, ekran w telewizorze, silnik czy odkurzacz. Zobaczą widowiskowe doświadczenia z ciekłym azotem, łyżeczkę ze specjalnego stopu, która rozpuści się w herbacie, sympatyczny atrament, który widać na kartce dopiero po podgrzaniu...

- Idea uniwersytetu dziecięcego nie jest nowa, pierwszą tego typu inicjatywę zrealizowano w 2002 roku na Uniwersytecie w Tybindze. Od kilku lat także polskie ośrodki akademickie włączają się w kształcenie najmłodszych, otwierając się na dzieci i młodzież. Działania takie podejmowane są, między innymi, w Krakowie, Warszawie, Łodzi, Opolu, Koszalinie i Wrocławiu. Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy w Bydgoszczy, jako pierwsza uczelnia w regionie, pragnie wprowadzić w życie pomysł uniwersytetu dziecięcego. Chcemy poprzez ciekawe wykłady rozwijać zainteresowanie uczniów szkół podstawowych naukami ścisłymi i przyrodniczymi, przybliżyć im, poprzez ciekawe wykłady, mechanizmy działania otaczającego je świata, a także odpowiadać na ich pytania - informuje Jakub Kucharski z Działu Promocji Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego.

<!** reklama>Mali żacy na pierwsze spotkanie przyjdą 14 marca. Wtedy zostaną im wręczone indeksy.

Podobną ofertę przygotowuje Uniwersytet Kazimierza Wielkiego, mimo że nie nazywa inicjatywy odrębną szkołą. - Od lat współpracujemy z młodzieżą, chociażby przy organizowaniu Dni Nauki. W przyszłym roku planujemy utworzenie eksperymentarium, gdzie młodzież pozna tajniki fizyki i chemii, prezentowane jej będą proste eksperymenty. O tym, że jest zapotrzebowanie na takie spotkania świadczył piknik fizyczny, na który przyszło półtora tysiąca osób. Spodziewaliśmy się, maksymalnie kilkuset gości - mówi Tomasz Zieliński, rzecznik Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego.

Jak u sąsiadów

Pomysł stworzenia uniwersytetów dziecięcych narodził się w Niemczech. Pierwsza mała uczelnia powstała tam w 2002 roku, od tego czasu przy szkołach i instytucjach naukowych otwarto ponad 70 takich placówek.

Maluchy słuchają wykładów i biorą udział ćwiczeniach labolatoryjnych, a do specjalnego indeksu wpisywane są im zaliczenia.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski