https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Dobrczu nie chcą już widzieć wójta Szali

Sławomir Bobbe
Na jednym ze spotkań, mieszkańcy Dobrcza nie kryli oburzenia planami inwestora, który zamierza pod ich nosami wybudować kurze fermy
Na jednym ze spotkań, mieszkańcy Dobrcza nie kryli oburzenia planami inwestora, który zamierza pod ich nosami wybudować kurze fermy Archiwum/Filip Kowalkowski
- Osoby, które zbierają podpisy, manipulują ludźmi. Żadne decyzje o budowie kurzych ferm w gminie nie zapadły - zarzeka się wójt Krzysztof Szala.

- Pod petycją przeciw budowie ferm przemysłowych w gminie podpisało się 750 osób, teraz zbierzemy około 1000, by mieć bezpieczny zapas w czasie ich weryfikacji. Wójt gminy rozesłał ostatnio życzenia świąteczne mieszkańcom, a na drugiej stronie dyskredytuje inicjatywę obywatelską, jaką jest referendum i zachęca do niepodpisywania wniosku o jego zwołanie – mówi Izabela Kafka, pełnomocniczka referendalna. - Mieszkańcy będą odpowiadać na dwa pytania: czy chcą odwołania wójta gminy Dobrcz 
i czy chcą odwołania Rady Gminy Dobrcz przed upływem kadencji.

Podpisy zbierają wolontariusze na terenie całej gminy. Jak twierdzą, zainteresowanie ich składaniem na listach poparcia jest spore i to nawet wśród tych, którzy dotychczas życiem samorządowym gminy się nie interesowali.

Więcej na ten temat: Dobrcz: chcą pozbawić wójta władzy

- Naprawdę sporo ludzi sprowadziło się do Dobrcza i okolic w ostatnich latach, głównie z Bydgoszczy. Powody były oczywiste - po to się wyprowadziliśmy, by mieć trochę spokoju od miejskiego zgiełku - mówi jeden z mieszkańców. 
- Tym, co się dzieje w gminie niespecjalnie się interesowaliśmy, byliśmy nowi, więc nie znaliśmy realiów. Dziwne wydawało się jednak to, że w czasie wyborów samorządowych był tylko jeden kandydat na wójta - pan Krzysztof Szala.

Mieszkańcy Dobrcza nie chcą ferm

„Napływowi” otrzeźwieli, gdy zorientowali się, że wójt - jak twierdzą - nie widzi problemu w tym, by w sąsiedztwie ich domów powstały kurze fermy, których towarzystwo jest ostatnim, co chcieliby widzieć i czuć mieszkańcy. Straty wynikłe z sąsiedztwa takiej inwestycji, polegające na przykład na spadku cen nieruchomości (o braku chętnych na ich kupno nie wspominając) są tylko wisienką na torcie oburzenia mieszkańców.

Czytaj dalej na kolejnej stronie

- Osoby, które zbierają podpisy, manipulują ludźmi. Niedawno przyszła do mnie ze łzami w oczach kobieta, która była zapewniana, że składa podpis pod protestem przeciw budowie kurzych ferm, a faktycznie podpisała się pod pomysłem referendum - mówi Krzysztof Szala, wójt Dobrcza. - Na stronie internetowej gminy (bo na profilu „Stop kurzym fermom” na Facebooku mnie nie wpuszczają) opublikowałem wezwanie do sprostowania informacji, które szkalują zarówno członków Rady Gminy Dobrcz, jak i mnie. Niestety, argumenty, którymi posługują się zwolennicy referendum, są nieprawdziwe, ci ludzie nie znają się ani na fermach, ani na postępowaniu administracyjnym. Powtarzam - gmina nie wydała decyzji o warunkach zabudowy, starostwo nie wydało zgody na budowę, a Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska nie wydała decyzji środowiskowej.

Krzysztof Szala odpiera zarzuty

- Kurze fermy to ciągle etap konsultacji. Sam jestem im przeciwny, przecież również mieszkam w gminie i będę miał do nich ze 300 metrów - wyjaśnia Krzysztof Szala. - Ale jako wójt muszę obiektywnie prowadzić postępowanie administracyjne, jeśli z dokumentami wystąpi inwestor. Osoby, które protestują nawet z dostępnymi materiałami się nie zaznajomiły, nie było ich w urzędzie, by się z nimi zapoznać - odpiera zarzuty wójt.

Na stronie internetowej Dobrcza przeczytać można jego uspokajające informacje kierowane do mieszkańców: - Inicjatorom referendum nie chodzi o kurniki, tylko o przejęcie władzy w naszej gminie. Apeluję więc o niepodpisywanie się pod fałszywymi oskarżeniami. Chcę jeszcze raz uspokoić Wszystkich Mieszkańców Gminy, że w sprawie przemysłowych ferm drobiu nie zostały wydane żadne decyzje umożliwiające ich budowę w Kotomierzu, Trzeciewcu czy Paulinach.

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zxy
od pierdol się od PISu on na pewno do PIS nie należy trzyma się stołka od lat tylko za POmiał o takiej wsi jak Trzęsacz a My mu braku transportu nie wybaczymy
P
Przeznaczenie
To komuch.....Ostatni nie obrażaj PIS
M
Mr wu
Kurza ferma nie jest taka zła :- )
A
A
Panie Wójcie a decyzja z 04.05.2015 r o ustaleniu warunków zabudowy dla działki 186/36 nie została przypadkiem wydana przez Gminę Dobrcz? Może pana pracownicy nie mówią Panu wszystkiego? Może warto jednak zapoznać się z dokumentacją sprawy? Kto tu kłamie?
...
Kupili działki na wsi żeby mieć ciszę i spokój a nie żeby wdychać odór od 200 tyś kur i słuchać halasu ponad 100 wentylatorów! Zastanów się co piszesz człowieku bo widać że w ogóle sprawy nie znasz a się udzielasz.
h
hankow
jakie przykre nic człowieku nie rozumiesz
M
Mieszkaniec
Panie wojcie wstyd kłamstwo za kłamstwem. Proszę szczerze odpowiedzieć nie ma Pan sobie nic do zarzucenia w tej kwestii?
M
Mieszkanka
Większość ludzi mieszka tu od urodzenia
m
mysliwy
Kupili dzialki na wsi za 25 zl/m2 i myśleli że będą stawiać tam drapacze lub aquaparki. Było trzeba kupić dzialki w Bydgoszczy za 350 zl/m2 lub Osielsko za 200 zl/m2 i kurek czy tchorzofretek byście nie mieli. Wojcie twardo z nimi mieszkają na wsi i niech wdychaja zapaszki obornika.
g
gu
Precz z tym wojtem, tym pisowskim śmierdzielem!!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski