Decyzja o cesarskim cięciu zapadła po tym, jak naturalna akcja porodowa stanęła w miejscu. - Po cesarskim cięciu u żony doszło do krwotoku, a w jego następstwie do nagłego zatrzymania krążenia oraz niedotlenienia mózgu. Żona od 10 kwietnia 2016 roku aż do dzisiaj przebywa w śpiączce mózgowej. Od 6 lipca jest w domu pod moją i całej rodziny opieką. Na razie to ja jestem całoetatowym tatą i mamą dla Julii, która czuje się dobrze - mówi mąż Kasi, Maciej Przygoda.

Chcesz pomóc rodzinie Kasi Przygody? Podajemy numer konta: Fundacja „Światło”: 34 1240 4009 1111 0000 4490 9943 - z dopiskiem: „Na leczenie Katarzyny Przygody”.
Więcej na temat akcji "Obudźmy Kasię Przygodę" na stronie wydarzenia na portalu FACEBOOK Obudźmy Kasię
Strona internetowa Obudźmy Kasię
Więcej o historii Kasi Przygody w czwartkowym wydaniu Expressu Bydgoskiego.