https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W cukrowni wciąż pod górkę

Maria Warda
Mimo obietnic i negocjacji z zagranicznymi przedsiębiorstwami, przez dwa lata KSC nie zdołała uruchomić produkcji zastępczej w budynkach po zlikwidowanej cukrowni w Żninie.

Mimo obietnic i negocjacji z zagranicznymi przedsiębiorstwami, przez dwa lata KSC nie zdołała uruchomić produkcji zastępczej w budynkach po zlikwidowanej cukrowni w Żninie.

<!** Image 2 align=right alt="Image 48130" sub="Od czasu zamknięcia żnińskiej fabryki, w zakładzie przepakowuje się biały kryształ, pochodzący z innych cukrowni">Burmistrz Żnina Leszek Jakubowski jest zaniepokojony postawą zarządu Krajowej Spółki Cukrowej. - Dostałem informację, że dyrektor fabryki otrzymał z KSC pismo, że z zakładu będą wywożone maszyny - mówi Leszek Jakubowski.

We wtorek burmistrz rozmawiał o sytuacji w żnińskiej fabryce z Tomaszem Markowskim, posłem PiS-u.

- To już za długo trwa - podkreślił Tomasz Markowski. - W najbliższym czasie będę na ten temat rozmawiał z prezesem spółki, Krzysztofem Kową. Zarząd już dwa lata temu miał koncepcję, jak zagospodarować cukrownię w Żninie, ale jakoś nic z tego nie wyszło. Dowiem się, dlaczego.

<!** reklama left>Przypomnijmy, że w zakładzie planowano produkcję biopaliw. Jej uruchomieniem zainteresowana była hiszpańska firma Junon-Senoza. Zaawansowane rozmowy zostały jednak przerwane. Według nieoficjalnych informacji, przyczyną była zmiana właściciela w tej firmie i związane z tym przekształcenia. Drugim powodem był brak uregulowań prawnych, dotyczących produkcji biopaliw. Od niedawna ta przeszkoda już nie istnieje, bowiem Sejm uchwalił oczekiwaną ustawę, ale niepokój wśród zainteresowanych budzi wysokość akcyzy. Ta kwestia jednak nie stoi na przeszkodzie polsko-australijskiej firmie Auspol-Limited, która jest także zainteresowana uruchomieniem produkcji w żnińskiej fabryce.

- Im nie przeszkadza wysoka akcyza, bo mają rynek zbytu poza granicami kraju - mówi Marek Wojciechowski, przewodniczący Związków Zawodowych Cukrowników Cukrowni Żnin. - Ta firma planuje produkować etanol na bazie buraka cukrowego. Do tego potrzeba maszyn, które znajdują się w zakładzie, a także zestawów filtrów do soków gęstych i rzadkich oraz podgrzewaczy płytowych.

To właśnie ten sprzęt KSC planuje wywieźć do innych cukrowni.

- Nie ma sensu, aby w fabryce stały nieużywane urządzenia, które przydadzą się bardziej w innych cukrowniach, w których trwa produkcja - uważa Łukasz Wróblewski, rzecznik prasowy Krajowej Spółki Cukrowej.

Wojciech Meler, dyrektor żnińskiej cukrowni, nie udziela informacji, twierdząc, że nie został upoważniony do wypowiadania się przez swoich pracodawców.

Marek Wojciechowski zapowiada, że jeśli KSC nie uruchomi w Żninie produkcji, tak jak zapowiadała, to można spodziewać się burzliwych protestów ze strony związkowców. Do sprawy powrócimy.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski