Pojazd został zatrzymany do kontroli na jednej z ulic Bydgoszczy. Inspektorzy podejrzewali, że auto może być przeładowane. Nie mylili się. Okazało się, że w kabinie samochodu ciężarowego o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony podróżowały trzy osoby.
- Podczas kontroli okazało się jednak, że w przestrzeni ładunkowej pojazdu, zamiast zbyt dużej ilości towaru, znajduje się… czterech pasażerów! - relacjonują inspektorzy z wydziału komunikacji i promocji GITD.
"Wiózł tragarzy"
Kierującym był pracownik firmy zajmującej obsługą przeprowadzek. Tłumaczył, że przewożone w przestrzeni ładunkowej pojazdu dodatkowe osoby są tragarzami, dla których pracodawca nie zapewnił innego środka transportu.
Na tym tarapaty kierującego ciężarówką się nie zakończyły. - W trakcie sprawdzania dokumentów wyszło na jaw, że od miesiąca pojazd nie posiada ważnego badania technicznego - dodają urzędnicy.
Przewożenie samochodem ciężarowym dodatkowych czterech osób, ponad liczbę miejsc określoną w jego dowodzie rejestracyjnym, stanowiło przesłankę do zatrzymania prawa jazdy kierującemu. W związku z tym inspektorzy wezwali na miejsce kontroli patrol policji, w celu wykonania dalszych czynności.
Taki sposób przewożenia pasażerów był przejawem wyjątkowego braku wyobraźni ze strony kierującego i mógł zakończyć się tragicznie, gdyby podróż nie została przerwana przez inspektorów ITD.
Byle jak, byle było, czyli Janusze budownictwa w akcji [zdjęcia]
Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju [7.12.2017]