Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Bydgoszczy działa już tylko jedna rada osiedla. Szczegóły dotyczące wyborów nowych nadal nieznane

Jarosław Więcławski
Jarosław Więcławski
Jedną z ostatnich rad osiedli w Bydgoszczy, gdzie wygasła kadencja jest osiedle Leśne.
Jedną z ostatnich rad osiedli w Bydgoszczy, gdzie wygasła kadencja jest osiedle Leśne. Dariusz Bloch
Od lipca w Bydgoszczy funkcjonuje jedna rada osiedla. W pozostałych wygasły kadencje, a do tej pory nie zarządzano nowych wyborów. Mieszkańcy i członkowie rad czekają na wybory, ale na razie formalnie nic nie ruszyło do przodu.

O problemie wygasających kadencji rad osiedli pisaliśmy kilkukrotnie. Przewodniczący zarządu kilku rad zwracali uwagę, że wybory nie mogą się odbyć, bo wciąż trwają prace w Komisji Samorządności i Statutowo-Organizacyjnej nad nowymi statutami rad osiedli i regulaminem wyborów. Dyskusja na ten temat odbyła się również na ostatniej sesji Rady Miasta w czerwcu, lecz w żaden sposób nie wpłynęła na położenie RO.

– Prace w komisji samorządności rzeczywiście trwają. Też bym chciała, żeby one trwały szybciej, mam nadzieję, że w trybie pilnym się zakończą – mówiła Monika Matowska, przewodnicząca Rady Miasta Bydgoszczy, wyrażając nadzieję, że być może statut będzie przedmiotem głosowania na kolejnej sesji.

Przewodniczący komisji, Janusz Czwojda, wyjaśniał, że prace nad nowym statutem trwają, ponieważ obecny, wciąż obowiązujący, ma pewne wady, które należy wyeliminować. Na sesji zdecydowano, że wszyscy zainteresowani zostaną poinformowani o kolejnym spotkaniu komisji. To jednak w okresie wakacyjnym się nie odbyło.

– Nie wiemy nic o tym, żeby sytuacja się zmieniła. W Radzie Osiedla Bielawy od początku tego roku pracuje tylko zarząd. Problemem ma być uzyskanie list mieszkańców – stwierdza Eleonora Rojewska, przewodnicząca RO. Jej zdaniem nowe wybory mogą być inne np. pod względem liczby wybieranej mieszkańców. – Do rad, gdzie wybieranych jest 15 osób, powinno być 10, a tam gdzie po 21, np. 15. Wtedy praca mogłaby wyglądać lepiej – uważa.

Wygaśnięcie kadencji nie oznacza całkowitego paraliżu rady. Te wciąż działają, ale w uproszczonym trybie. Władze w nich sprawuje zarząd rady. Choć niektórzy członkowie zarządów po cichu mówią, że taka opcja sprzyja produktywności pracy (w mniejszym gronie łatwiej podejmować decyzję), to większość czeka jednak na kolejne wybory.

– Jeszcze o tym, co zrobimy nie myśleliśmy, bo kadencja wygasła na początku lipca, a wiemy, że wakacje to taki trochę „sezon ogórkowy”. Prace przebiegają inaczej, są dyżury, ale nie robimy posiedzeń – to okres urlopowy. Ustaliliśmy, że chętni członkowie rady, którzy nie są w zarządzie, mogą uczestniczyć w spotkaniach. Wolałbym, żeby były wybory, bo łatwiej pracować w pełnym składzie – mówi nam Kornel Kopczyk, przewodniczący RO Leśne.

Prace blisko końca?

Krajowe Forum Samorządowe, które od dwóch lat prowadzi audyt samorządowy, badanie aktywności radnych RMB, najniższą notę dotychczas wystawił Januszowi Czwojdzie, właśnie za pracę komisji, której przewodniczy, brak organizacji wyborów do RO, odmowę spotkań z przedstawicielami rad na terenie osiedli, ale i za to, że kilka razy nie stawił się na spotkaniu z audytorami.

W innych miastach organizowane są wybory do rad osiedli i tam uporano się z problemem danych osobowych, który tu ma być przeszkodą – stwierdza Benedykt Partyka, przewodniczący Krajowego Forum Samorządowego. Dodaje, że gdyby była dobra wola w UMB, wybory, których chcą członkowie rad osiedla, ale i mieszkańcy byłyby dawno zorganizowane.

– Prace są na zaawansowanym etapie. Wszystko na to wskazuje, że uchwała związana z przyjęciem nowych statutów rad osiedli będzie jednym z punktów wrześniowej sesji Rady Miasta – deklaruje radny Janusz Czwojda, przewodniczący komisji. – Rozmawiamy jeszcze o szczegółach, jak np. na to, ile będzie rejonów wyborczych. W praktyce możliwe, że wybory do niektórych rad odbędą się pod koniec tego roku lub na początku przyszłego – uważa.

We wrześniu możliwe jest spotkanie komisji, na którym ustalone zostałyby wszystkie szczegóły. Radny uważa, że prostsze będzie rozwiązanie, w którym rady wybierane są w różnych terminach, a nie w jednym czasie. Podczas głosowania można byłoby skorzystać z Centralnego Rejestru Wyborców, ale to rozwiązanie zdaniem Janusza Czwojdy jest mniej korzystne niż proponowane przez komisję zbieranie oświadczeń od mieszkańców.

W większości przypadków kadencje wygasły w okresie 2020-2022, choć są przypadki sięgające dalej, nawet do 2017 roku. Ostatnią działającą w pełni radą osiedla jest Brdyujście. Jej kadencja wygasa 9 stycznia 2024 roku. Istnieje możliwość, że do tego czasu wybory nie zostaną zorganizowane w żadnej innej RO. Od jednego z przewodniczących słyszymy, że brany jest pod uwagę scenariusz, w którym wszystkie wybory odbędą się dopiero wiosną 2024 r.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera