Pierwszą zwołali posłowie Platformy Obywatelskiej, którzy ponownie oskarżyli posła Prawa i Sprawiedliwości Tomasza Latosa (kandydata na prezydenta Bydgoszczy) o „brak kręgosłupa”.
- Pamiętam doskonale osoby chore na chorobę Heinego Medina wskutek braku szczepień nosiły, to brzemię do końca życia, ciężko chorując. A to, że niektórych chorób nie ma, nie ma wspomnianej choroby Heinego Medina, ospy i wielu innych, to jest właśnie wielki sukces wprowadzenia szczepień… Tak powiedział pan poseł Tomasz Latos 22 lipca 2015 roku podczas posiedzenia sejmowej komisji zdrowia - mówi poseł Paweł Olszewski i dodaje, że poseł Tomasz Latos w 2015 roku zapytał ówczesnego ministra zdrowia, ponieważ obawiał się o stan szczepień i wzrastającą liczbę nieszczepionych dzieci.
Na ostatnim posiedzeniu Sejmu poseł Tomasz Latos z całym klubem parlamentarnym Prawa i Sprawiedliwości zagłosował za projektem ustawy, który znosi obowiązkowe szczepienia. Dzięki temu będzie on omawiany w komisjach sejmowych.
- Zadaję publiczne pytanie i oczekuję jednoznacznej odpowiedzi. Dlaczego ważniejsza dla posła Latosa jest przysięga złożona prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu od przysięgi lekarskiej? - pytał poseł Paweł Olszewski.
Dyskryminacja Bydgoszczy
Podczas kolejnej konferencji prasowej poseł Tomasz Latos oświadczył, że zagłosował „za” przeniesieniem projektu ustawy antyszczepionkowej do komisji merytorycznych Sejmu zgodnie z zasadą, by nie wyrzucać do kosza projektów obywatelskich. Ale, kiedy przypomnieliśmy posłowi PiS o tym, że jednak obywatelskie projekty, np. „Ratujmy Kobiety” trafiły do kosza…
- Momencik, nie w liczbie mnogiej – zirytował się poseł Tomasz Latos. - Była tylko jedna taka sytuacja, gdzie całe kierownictwo partii, zgodnie z deklaracją, głosowało. Tu nie ma o czym dyskutować. Zresztą, gdyby Platforma odpowiednio głosowała też by mieli efekt.
Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości dowodzili też, że Rafał Bruski prezydent Bydgoszczy razem ze swoją partią dąży do marginalizacji Bydgoszczy. Jednym z dowodów jest przeniesienie 15 mln zł z realizacji budowy portu mutimodalnego na ścieżki rowerowe.
Spółki non profit
Trzecią konferencję zorganizował komitet „Czas Bydgoszczy”
Marcin Sypniewski, kandydat na prezydenta Bydgoszczy oświadczył m.in. że: - Spółki komunalne nie powinny być nastawione na zysk. Dlatego wprowadzę zakaz reklamy i sponsorowania imprez dla wszystkich miejskich spółek. Część z nich to monopoliści, zatem reklama jest niepotrzebna. Działalność reklamowa to niepotrzebne obciążenie budżetów spółek, co prowadzi do wzrostu cen dla mieszkańców Bydgoszczy.
Marcin Sypniewski zapowiedział, że jeśli zostanie prezydentem Bydgoszczy zmieni system funkcjonowania urzędów.
- Zlikwiduję w ciągu pierwszego roku urzędowania obrót papierowymi dokumentami wewnątrz Urzędu oraz między spółkami i jednostkami organizacyjnymi - obiecuje Marcin Sypniewski. - Całość korespondencji będzie odbywać się elektronicznie. Podobnie korespondencja dostawców mediów ze spółdzielniami i wspólnotami mieszkaniowymi. Wprowadzimy proste, elektroniczne rozwiązania i wyeliminujemy produkcję ton papieru. Podejmę działania w celu obniżenia cen za wodę.
Wybory Samorządowe 2018 - Twój głos się liczy.
