Wąskie uliczki świeckiej starówki stają się jeszcze trudniejsze do pokonania, gdy na ich poboczu zalegają zwały skamieniałego śniegu. Piesi korzystający z ulicy Klasztornej zmuszeni zostali do poruszania się po jezdni.
<!** Image 2 alt="Image 164015" sub="Fot. Marek Wojciekiewicz
">- To skandal. Oczyszczane są ulice, a o pieszych nikt nie pomyślał - denerwuje się pani Regina, którą spotkaliśmy przy ulicy Klasztornej. - Ciekawe, kto zapłaci odszkodowanie, gdy potrąci mnie samochód.
<!** reklama>Piesi na jezdni to wielkie niebezpieczeństwo także dla kierujących pojazdami. - W wielu punktach miasta ulice straciły pas jezdni. Jazdę utrudniają także piesi, którzy wchodzą na jezdnię. Miasto powinno jak najszybciej zabrać się za sprzątnięcie śniegu, bo z każdym dniem jest coraz trudniej - mówi pan Józef, zawodowy kierowca.
Niestety, według prognoz meteorologicznych, na razie trudno oczekiwać na szybką zmianę tej sytuacji.