Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Usnął w autobusie pod Brodnicą. Obudził się bez pieniędzy i telefonu. Złodziej jednak wpadł w ręce policji

PA
14.08.2015 warszawa polcicja patrolujaca ulice . policja wladza  sluzba bezpieczenstwo kontrola kajdanki patrol  fot. piotr smolinski / polska press
14.08.2015 warszawa polcicja patrolujaca ulice . policja wladza sluzba bezpieczenstwo kontrola kajdanki patrol fot. piotr smolinski / polska press Piotr Smolinski
- Pokrzywdzony, wracając z pracy do domu autobusem prywatnego przewoźnika, usnął w pojeździe. Kiedy obudził się na przystanku w Jabłonowie Pomorskim zauważył, że nie ma przy sobie torebki, w której miał 370 złotych, telefon komórkowy i klucze od domu - relacjonuje asp. szt. Agnieszka Łukaszewska z KPP w Brodnicy.

58-latek zgłosił kradzież policjantom. Funkcjonariusze udali się do przewoźnika i po obejrzeniu monitoringu a pojazdu ustalili sprawcę kradzieży. Udali się do jego miejsca zamieszkania. - Tam zabezpieczyli skradziony mężczyźnie telefon komórkowy i zatrzymali 46-latka, który, jak się później okazało, resztę przedmiotów wyrzucił, a pieniądze wydał - dodaje asp. szt. Agnieszka Łukaszewska.

Jeszcze tego samego dnia mieszkaniec Mileszew znalazł wyrzuconą za sklep torbę z kluczami, która wróciła do prawowitego właściciela.

46-letni złodziej trafił do policyjnego aresztu w Brodnicy. W czwartek usłyszał zarzut kradzieży, za którą odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Usnął w autobusie pod Brodnicą. Obudził się bez pieniędzy i telefonu. Złodziej jednak wpadł w ręce policji - Gazeta Pomorska