Tylko nauczycielki z dużym doświadczeniem pedagogicznym wiedzą, jak zdobyć zaufanie malucha oderwanego od mamy i taty. Łatwo nie jest, bo oddawany pod ich opiekę trzylatek (a był też młodsze dzieci) zachowuje się często jakby prowadzono go na tortury. Dlatego od przyjęcia w poczet społeczności, co w żnińskim przedszkolu przy ulicy Klemensa Janickiego, zwanym cukrowniczym, miało miejsce 1 września, do połowy października trwała adaptacja podopiecznych. W tym czasie dzieci pod okiem swych pań: Iwony Kurek i Jolanty Klimowicz, przygotowywały program artystyczny. Popisy zakończyło pasowanie na przedszkolaka przez Grażynę Biskupską, dyrektorkę przedszkola.
Zobacz galerię: Pasowanie na przedszkolaka