W piątkowy wieczór (30 listopada) około godz. 22.30, policjanci patrolujący Golub-Dobrzyń na jednej z ulic zauważyli leżącego na poboczu mężczyznę. Mężczyzna ten był wychłodzony, znajdował się pod silnym działaniem alkoholu.
Policjanci mieli trudności z nawiązaniem z nim kontaktu. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia ratunkowego. Do tego czasu funkcjonariusze przykryli nietrzeźwego mężczyznę kocem, monitorowali jego funkcje życiowe. W tym czasie temperatura powietrza spadła znacznie poniżej 0 stopnia Celsjusza.
Wychłodzonego mężczyznę szybko przewieziono do szpitala w Golubiu-Dobrzyniu. Po wstępnych badaniach okazało się, że 44-letni mieszkaniec miasta miał blisko 5 promili alkoholu we krwi. Gdyby nie interwencja mundurowych, mogłoby dość do tragedii.
LICZ SIĘ ZE ŚWIĘTAMI - ŚWIĘTA NA WYJEŹDZIE.