Kryminalni z Inowrocławia zajmowali się sprawą nielegalnej uprawy konopi od pewnego czasu. Ustalali, gdzie może znajdować się "plantacja", zbierali wiedzę o osobie, która miała się tym zajmować.
Gdy zebrali informacje i przystąpili do akcji, pod Rojewem odkryli spore poletko konopi w różnej fazie wzrostu. Tam też w pościgu zatrzymali 21-letniego mężczyznę. Próbował uciekać przez pole kukurydzy.
W chwili zatrzymania mężczyzna miał przy sobie plecak, w którym znajdowały się już pocięte fragmenty roślin marihuany, nożyczki i… spray przeciw komarom. Kryminalni zabezpieczyli 81 krzaków konopi, środki do nawożenia roślin, a w plecaku sprawcy ponad 26 grama roślinnego suszu.
Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia. Usłyszał zarzut nielegalnej uprawy mogącej dostarczyć znacznej ilości ziela konopi i został doprowadzony przez policjantów do oskarżyciela.
Decyzją 21-latek prokuratora został objęty policyjnym dozorem i do czasu rozprawy musi systematycznie zgłaszać się na komendę. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 8 lat.
