- Dziś woda z kranu cuchnie szambem - Czytelnik z Szwederowa zadzwonił do nas na dyżur „Expressu bydgoskiego”. Podobne głosy usłyszeliśmy z Osowej Góry.
W Miejskich Wodociągach i Kanalizacji uspokajają, że mimo zapachu woda spełnia wszelkie normy. W związku z nadmiernymi upałami, na Brdzie namnożyły się liczne kolonie sinic. Do wody czerpanej z rzeki, czyli ujęcia w Czyżkówku muszą dodać więcej chloru, który niszczy bakterie. – Niwelując biotoksyny wytwarzane przez sinice, powoduje nieprzyjemny zapach – czytamy w komunikacie MWiK-u.
<!** reklama>
Aby zmniejszyć przykry zapach wodociągi zwiększyły ilość wody pompowanej z Lasu Gdańskiego. Dodają, że woda w kranie, mimo nieprzyjemnego zapachu spełnia wszelkie normy narzucone zarówno przez Polskę jak i Unię Europejską, jest cyklicznie badana. Trwa też przebudowa Stacji Uzdatniania w Czyżkówku, aby woda
z tego ujęcia posiadały właściwości wody głębinowej, czerpanej z Lasu Gdańskiego.