https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Coraz mniej wody. Ale Bydgoszcz kłopotów nie będzie miała

Wojciech Mąka
Wody w Wiśle jest coraz mniej. Ale w bydgoskich kranach jej nie zabraknie
Wody w Wiśle jest coraz mniej. Ale w bydgoskich kranach jej nie zabraknie Tomasz Czachorowski
Opadów deszczu prawie nie ma od tygodni, a prognozy nie są obiecujące. Wody Polskie realizują program „Stop suszy”, wprowadzają specjalne mechanizmy tzw. odwróconej retencji. Także u nas. Ale braku wody w bydgoskich kranach nie ma się co obawiać.

Susza stała się faktem, zwłaszcza jeśli porównamy wyniki stanów Wisły z ostatnich lat. - Wody o tej porze roku jest zdecydowanie mniej... - przyznaje Adam Dudziak, dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego bydgoskiego Urzędu Miasta.

Wyniki mogą porazić. W 2018 roku 24 kwietnia poziom wody na Brdzie wynosił 2 metry i 14 cm. Na Wiśle ponad 3 metry. Brda na wodowskazie w 2019 roku miała 1,4 metra, Wisła nieco ponad 1,8 metra. Poziom Wisły w tym roku to jedynie półtora metra wody.

- Będzie źle - przepowiada jeden z rolników spotkany przez nas w Kokocku, niedaleko Wisły.

Koło ratunkowe

Jakie ekonomiczne skutki braku wody czekają Bydgoszcz i okolice , trudno powiedzieć. - Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie nie jest instytucją zajmującą się ocenami gospodarki czy też ekspertyzami ekonomicznymi w ujęciu globalnym - komentuje Bogusław Pinkiewicz z Zespołu Komunikacji Społecznej i Edukacji Wodnej, Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku, który odpowiada za "nasz" odcinek Wisły. - W zakresie gospodarki wodnej, którą Wody Polskie się zajmują, obserwujemy w całym kraju zjawiska suszy hydrologicznej i rolniczej. Oczywiste jest, że ich występowanie nie może pozostać bez echa dla całego spektrum działalności człowieka, w tym gospodarki.

W ramach działań mających zwiększyć retencję wody na terenach wiejskich w województwie kujawsko- pomorskim przygotowywane są przez Wody Polskie zadania inwestycyjne na 21 obiektach hydrotechnicznych takich jak zastawki, przepusty czy jazy o szacunkowej wartości 15,171 mln zł (do realizacji w ciągu trzech lat). Daje to wzrost przewidywanej retencji korytowej o 560 tys. m sześciennych oddziałujące na obszar ok. 3, 6 tys. hektarów.

Poziom nie ma znaczenia

Za gospodarkę wodna Bydgoszczy odpowiadają Miejskie Wodociągi i Kanalizacja. Stanisław Drzewiecki, prezes spółki, jest spokojny: - Przygotowując projekt modernizacji i rozbudowy systemu zaopatrzenia w wodę, oprócz zapewnienia najwyższej jakości, uwzględniliśmy w rozwiązaniach technicznych zapewnienie wymaganej ilości wody w okresach maksymalnego zapotrzebowania. Inwestycje, które bydgoskie wodociągi realizowały przez 12 lat przy udziale środków unijnych, były prowadzone właśnie po to, by woda była zawsze dostępna, w każdym miejscu Bydgoszczy i o każdej porze. W dużych miastach często jest problem z bezpiecznymi źródłami wody; Bydgoszcz ma przed sobą długą perspektywę, jeśli chodzi o bezpieczeństwo i wielkość zasobów wody.
Wielokrotnie - pokazały to ubiegłe lata - bydgoskie wodociągi sprawdzały się w trudnych sytuacjach suszy oraz niskiego stanu rzeki. I gdy w innych miastach dostawy wody były ograniczane, Bydgoszcz zawsze miała jej pod dostatkiem. Możemy zatem zakładać, że, mimo niskiego poziomu wody w Brdzie, i w tym roku nie będzie kłopotów z nieprzerwanym dostarczaniem wody dla mieszkańców.

Ważne jest to: - Poziom wody w Wiśle nie ma znaczenia, bo nie pobieramy wody z tej rzeki. Zmiana poziomu wody w rzece Brdzie, rzece uregulowanej, nie stanowi zagrożenia co do ilości pobieranej wody - mówi prezes MWiK.

Woda z ziemi

Bydgoszcz czerpie wodę z dwóch ujęć - ujęcia głębinowego w Lesie Gdańskim, skąd woda czerpana jest z zasobów podziemnych, ze studni o głębokości blisko 400 m. W ujęciu głębinowym warstwa wodonośna jest skutecznie chroniona, a woda czerpana z tego ujęcia jest pierwotnie czysta. Drugie to ujęcie powierzchniowe z rzeki Brdy na Czyżkówku - woda z rzeki poddawana jest procesowi uzdatniania metodą sztucznej infiltracji, który gwarantuje usunięcie w warstwie gruntu zanieczyszczeń biologicznych i fizykochemicznych.

Woda pochodząca z ujęcia w Lesie Gdańskim jest profilaktycznie dezynfekowana przy pomocy promieniowania UV - ultrafioletu.

- Woda infiltracyjna podlega również procesowi filtracji i utleniania chemicznego, jakim jest ozonowanie, które eliminuje wszelką materię organiczną, w tym bakterie i wirusy. Dodatkowo proces dezynfekcji chlorem ma za zadanie utrzymać stabilne parametry bakteriologiczne również w sieci - mówi prezes MWiK. - Dzięki modernizacji stacji uzdatniania na Czyżkówku parametry wody z obu ujęć są zbliżone, dzięki czemu woda w całej Bydgoszczy ma taką samą - doskonałą jakość.

Woda w stawach

- Przygotowując projekt modernizacji bydgoskiego systemu zaopatrzenia w wodę, dostosowaliśmy jego wydajność do maksymalnego zapotrzebowania w wodę. Ujęcie infiltracyjne na Czyżkówku, oprócz zapewnienia jakości wody, pozwala również gromadzić wodę w stawach i rowach infiltracyjnych, w warstwie wodonośnej. Woda na miesiące letniego maksymalnego zapotrzebowania gromadzona jest już w lutym – marcu – kwietniu. Jest to standardowy tryb pracy ujęcia, realizowany od zakończenia modernizacji w 2010 roku. Takie rozwiązanie techniczne przyjęto świadomie, aby zabezpieczyć wydajność wodociągu na okresy maksymalnego zapotrzebowania - wyjaśnia Stanisław Drzewiecki.

Dodatkowo dla wyrównania dobowych nierówności zapotrzebowania na wodę, w trzech miejscach: na stacji wodociągowej Las Gdański, Czyżkówko i w dzielnicy Fordon znajdują się zbiorniki wyrównawcze o pojemności 3 razy po 10 tys. m sześciennych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

h
hydra-ulik

Może teraz mieszkańcy docenią ogrom pracy, jaki przez lata wodociągi włożyły w to, aby w Bydgoszczy nie zabrakło wody. Masa pracy, masa inwestycji została wykonana z myślą o mieszkańcach.

Skoro lekarzy ludzie zaczęli doceniać w trakcie pandemii, to może i wodociągowcy doczekają się uznania w trakcie suszy - choć niestety obawiam się, że to złudne nadzieje.

G
Gość

To prawda wody coraz mniej. Natomiast gory smieci na bydgoskich ulicach rosna. Tv rowniez ja wy na zagranicznych uslugach podala takie inf. .Czy wam jest cos na ten temat wiadomo???

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski