Formalnie Unia Drobex była gospodarzem, ale mecz odbył się w Środzie Wielkopolskiej - taka decyzja zapadła jeszcze w piątek decyzją sztabów obu klubów w porozumieniu z PZPN. Powodem był powrót zimy w naszym województwie, choć czas pokazał, że do niedzieli pogoda zdążyła się znacznie poprawić. Mimo to o cofnięciu raz podjętej decyzji nie było już oczywiście mowy.
Po bezbramkowej pierwszej połowie uniści błyskawicznie objęli prowadzenie po przerwie - w 46. minucie Kamil Żylski otworzył wynik mocnym uderzeniem pod poprzeczkę z kilkunastu metrów. Polonia wyrównała kwadrans później, gdy trudnym do obrony strzałem z dystansu opisał się Kacper Nowak.
Polecamy
I gdy wydawało się już, że mecz może skończyć się wynikiem 1:1, w 89. minucie goście otrzymali rzut wolny. Po długim dośrodkowaniu piłka znalazła się w polu karnym, gdzie w zamieszaniu z najbliższej odległości skierował ją do siatki Sebastian Pacek.
W doliczonym czasie gry Unia Drobex szukała trzeciej bramki, aż nadziała się na kontrę. W ostatniej akcji meczu strzał zza pola karnego oddał Kiewin Durueke. Uderzenie nie było ani zbyt czyste, ani zbyt mocne, ale piłka po ziemi poturlała się do siatki. Wznowienia gry już nie było - sędzia zakończył spotkanie.
Unia Solec Kujawski - Polonia Środa Wielkopolska 2:2 (0:0)
Bramki: Kamil Żylski (46), Sebastian Pacek (89) - Kacper Nowak (59), Kiewin Durueke (93)
Unia Drobex: Pelczarski - Witkowski, Żylski, Kujawka, Babiński - Szymański, Słupecki, Horvat, Hayashi, Mielcarek - Kravchenko
