Msza święta koncelebrowana przez trzech księży tym razem odbyła się pod nieobecność księdza Piotra Prusakiewicza. Kapelan toruńskich żużlowców przebywa w USA, skąd przesłał pozdrowienia dla wszystkich obecnych.
W Górsku nie zabrakło za to m.in. Pawła Przedpełskiego, Krzysztofa Lewandowskiego i Mateusza Affelta z For Nature Solutions Apatora Toruń, byłych zawodników Jacka Krzyżaniaka i Mariusza Puszakowskiego, trenerów Roberta Kempińskiego, Roberta Sawiny, Jacka Woźniaka i Jana Ząbika, działaczy Zbigniewa Fiałkowskiego i Jerzego Kanclerza, kierownika Motoareny Mariana Filipiaka, Mirosława Bożejewicza, właściciela firmy Gabo zajmującej się sprzedażą części i akcesoriów do uprawiania żużla, a także adeptów szkółek. Żużlowym akcentem tradycyjnie był również motocykl, który ustawiono z przodu kościoła.
Polecamy
- Jak co roku gromadzimy się w tej świątyni w Górsku na szczególnej modlitwie za żużlowców, działaczy sportowych i wszystkich tych, którzy czynią wiele, żeby ten sport stał się radością dla wielu. Chcemy prosić, żeby sezon był bez kontuzji, żeby można było realizować wyznaczone cele i w rywalizacji fair-play osiągać sukcesy. Może nie czujemy jeszcze metanolu, może zawodnicy trenują jeszcze tam, gdzie jest cieplej, ale mamy nadzieję, że niedługo pogoda się poprawi i również u nas będzie słychać ryk motocykla - to, co dla kibica jest tak ważne - powiedział na rozpoczęciu nabożeństwa odprawiający je ksiądz.
