Większość Polaków pracujących na podstawie umów cywilnoprawnych, czyli umowy o dzieło lub umowy zlecenie nie ma odprowadzanych składek ZUS. Wkrótce ma się to zmienić.
Umowa o dzieło i umowa zlecenie – wyższa pensja dziś, głodowa emerytura w przyszłości
Pracownicy decydują się na pracę na podstawie umowy cywilnoprawnej przez wzgląd na nieco wyższe zarobki. Niektóre zawody wymagają pracy „od dzwona do dzwona” - trudno o rozpisanie etatu, jeśli zapotrzebowanie na określone wytwory jest zmienne.
Umowy „śmieciowe”, czyli umowa o dzieło i umowa zlecenie są jednak wyjątkowo niekorzystne z punktu widzenia pracownika. Brak składek ZUS oznacza m.in. głodowe emerytury.
Jak donosi portal Money.pl, Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chce, żeby składki ZUS były odprowadzane ze wszystkich umów – nie tylko cywilnoprawnych.
Pracownik resortu Elżbiety Rafalskiej dla Money.pl: Zmiana będzie pewnie bolesna dla tych, którzy zaczną płacić składki. Dziś stracą, w przyszłości zyskają świadczenia emerytalne. Jednocześnie od dawna mamy problem z falą kombinujących przedsiębiorców. Wciskają ludzim zlecenie, by płacić tylko część składek.
Składki ZUS na umowach o dzieło i umowach zlecenie - od kiedy możemy się spodziewać zmian?
Według informatora portalu Money.pl prace ruszą lada chwila:
Temat nie wywołuje większych kontrowersji, więc prace przyśpieszą. Efekty niebawem.
Plan jest prosty:
- Projekt zmian trafi do Sejmu jeszcze w tej kadencji .
- Nowe przepisy będą mogły wejść w życie 1 stycznia 2020 r.
- Najpierw władza zajmie się umową zlecenie, a później umową o dzieło.
Media donoszą, że ozusowanie umów cywilnoprawnych może być planem rządu na znalezienie pieniędzy. Programy socjalne PiS-u są bardzo kosztowne.
Umacnia się rynek pracownika. Oto najbardziej pożądane zawody
