Jeszcze w poprzedni weekend na Brzozowej trwały ostatnie prace, malowano pasy i linie. Teraz wiadomo już, że ulica będzie wymagała poprawek.
[break]
- Wiemy, że przynajmniej na połowie nowej nawierzchni zostały przekroczone dopuszczalne normy równości - mówił już po pierwszym dniu kontroli Krzysztof Kosiedowski, rzecznik ZDMiKP w Bydgoszczy.
Drugiego dnia odkryto kolejne niedoróbki. Część nawierzchni jest zdecydowanie do poprawki. ZDMiKP będzie się posiłkować wynikami badań wykonanych przez jego laboratorium, zleci też inne dodatkowe analizy. Ponadto do poprawy jest przynajmniej kilka spustów kanalizacji deszczowej i fragmenty krawężników.
- Wszystkie te uwagi zapisano w protokole pokontrolnym i przekażemy wykonawcy - zapewnia rzecznik ZDMiKP.
Walce były, ale krótko
To, co wymaga laboratoryjnych analiz, gołym okiem widzą mieszkańcy dzielnicy.
- Wraz z sąsiadami obserwowaliśmy to, co dzieje się w czasie remontu. Znajomi zauważyli, że walce pracowały tutaj bardzo krótko. Pofałdowana nawierzchnia nie jest więc dla nas zaskoczeniem - uważa Maciej Palacz, nasz Czytelnik z ulicy Brzozowej. - Zakupiłem nawet aplikację na smartfona, która pozwoli mi porównać drgania samochodu na Brzozowej i na Stromej, gdzie problemów z nierówną nawierzchnia nie ma, a remont odbywał się niemal w tym samym czasie
Nie zapłacimy
- Zgodnie z umową, wykonawca ma obowiązek doprowadzić drogę do stanu, gdy zachowane zostaną parametry określone w kontrakcie - zapewnia Krzysztof Kosiedowski, rzecznik bydgoskich drogowców. - Zatrzymamy stosowną kwotę, jako zabezpieczenie wykonania naprawy.
Za wykonanie Brzozowej odpowiedzialna jest firma Strabag, ale prace prowadzili podwykonawcy.