Prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził wycofanie ukraińskich sił z ostatniego dużego miasta obwodu ługańskiego i poprzysiągł odzyskanie Lisiczańska przy pomocy broni dalekiego zasięgu z Zachodu.
- Jeśli dowództwo naszej armii wycofuje żołnierzy z pewnych odcinków frontu, gdzie przeciwnik ma największą przewagę - w szczególności dotyczyło to Lisiczańska - oznacza to tylko jedno: wrócimy dzięki naszej taktyce, dzięki zwiększeniu dostaw nowoczesnej broni – dodał prezydent Ukrainy w swoim przemówieniu.
Zapewnił, że Ukraina z niczego nie rezygnuje. - A kiedy ktoś w Moskwie donosi o zajęciu obwodu ługańskiego – niech pamięta o swoich obietnicach przed 24 lutego, w pierwszych dniach inwazji, wiosną i teraz – przypomniał prezydent Zełenski.
Pomoc wojskową zapowiedział m. in. premier Australii Anthony Albanese. Mówił on o kilkudziesięciu dodatkowych pojazdach opancerzonych i zakazie importu rosyjskiego złota przez jego kraj.
Podczas niespodziewanej wizyty w Kijowie, Albanese dodał, że jego kraj nałoży sankcje i zakazy podróżowania na 16 kolejnych rosyjskich urzędników i oligarchów, co zwiększy liczbę Rosjan objętych sankcjami do 843.
Prezydent Ukrainy podziękował premierowi Australii za wizytę i nazwał ją historycznym momentem. - Australia jest jednym z czołowych krajów pod względem udzielanego nam wsparcia. Otrzymaliśmy już od tego kraju znaczną pomoc wojskową, teraz będą kolejne dostawy - powiedział.
