Z najnowszego raportu Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w pierwszym kwartale 2020 roku cudzoziemcy przekroczyli granicę Polski 34,6 mln razy, co oznacza spadek o 11,7 proc. w porównaniu do pierwszego kwartału 2019 roku. Na ten współczynnik wpłynęła głównie rozprzestrzeniająca się epidemia koronawirusa i czasowe zamknięcie granic, jednak warto pamiętać, że w Polsce najbardziej dotkliwe ograniczenia z ruchem granicznym pojawiły się dopiero w marcu i kwietniu. Dlatego eksperci prognozują, że w drugim kwartale tendencja spadkowa będzie jeszcze bardziej widoczna.
– Kadra ze Wschodu odpowiadała w ciągu ostatnich 5 lat za aż 11 proc. polskiego wzrostu gospodarczego, a niemal 8 miliardów złotych przeznaczonych na konsumpcję w jednym roku to duży zastrzyk gotówki dla naszych przedsiębiorców. Spadek wydatków Ukraińców w Polsce na pewno będzie odczuwalny i to nie tylko z punktu widzenia sprzedaży produktów i usług, ale głównie dostępu do pracowników. Czasowe zamknięcie granic dla kadry ze Wschodu najmocniej odczuli pracodawcy, głównie duże zakłady produkcyjne, które nie mogły liczyć na pracowników z Ukrainy, choć mieli – mówi Krzysztof Inglot, Prezes Personnel Service, cytowany w komunikacie.
Jak wynika z danych GUS, w pierwszym kwartale 2020 roku cudzoziemcy przekraczający granicę z Polską najwięcej wydali na towary nieżywnościowe (56,9 proc.). Znaczny udział w strukturze wydatków nierezydentów miały usługi (14,7 proc.) oraz żywność i napoje bezalkoholowe (11,7 proc.).
W 2019 roku Ukraińcy pobili własny rekord wydatków, zostawiając w sklepach w Polsce i na usługi 7,8 mld zł. Zdaniem ekspertów Personnel Service w obecnej sytuacji trudno przypuszczać, by udało się ten rekord pobić również w tym roku.
Obejrzyj wideo:
Polacy przekonali się do rowerów. Wydajemy na nie coraz więcej ale też szukamy informacji o ubezpieczeniu jednośladów