Dla krajów bałtyckich liczą się nie tylko słowa, ale i działania – zaznaczył łotewski minister. Jego zdaniem od tego jak zareaguje dziś Zachód zależy przyszłość całego kontynentu. - Gdybyśmy zareagowali w odpowiedni sposób w 2008 roku, kiedy doszło do rosyjskiej inwazji na Gruzję, nie byłoby aneksji Krymu w 2014 roku. Gdybyśmy zareagowali po Krymie, nie byłoby ataku w 2022 roku – powiedział Pabriks.
Czwartek jest drugim i ostatnim dniem spotkania ministrów obrony państw NATO, które odbywa się w Brukseli.
Źródło: Polskie Radio 24

Wideo