Do zdarzenia doszło w lipcu tego roku. Wówczas 36–letnia kobieta zgłosiła, że straciła telefon komórkowy podczas grillowania ze znajomymi. Jego wartość pokrzywdzona wyceniła na 1500 złotych.
Śledczy, po przeanalizowaniu wszystkich okoliczności kradzieży, wytypowali 30-latka, którego podejrzewali o kradzież. Kiedy funkcjonariusze złożyli mężczyźnie wizytę, ten oczywiście wszystkiemu zaprzeczył. Dopiero przeszukanie mieszkania potwierdziło wcześniejsze przypuszczenia mundurowych. W jednej z szafek odnaleźli telefon należący do 36-latki.
Mieszkańcowi powiatu mogileńskiego grozi teraz kara do 5 lat więzienia.
Program 300 plus - jak otrzymać wsparcie finansowe?