- Zaniepokojony jestem - skontaktował się z nami jeden z Czytelników. - Na polu w Tarkowie Dolnym koło Nowej Wsi Wielkiej spadł nieznany obiekt. Czy to było UFO? Na miejscu działały służby w białych i żółtych kombinezonach z jakimiś detektorami, w asyście jakichś mężczyzn w garniturach oraz mundurach z kominiarkami na twarzach i karabinami
- Myślałam, że zwariowałam. Nie wierzyłam oczom, ale naprawdę na polu stało coś przypominającego... statek kosmiczny - mówiła nam z kolei Czytelniczka.
Tarkowo Dolne to miejscowość w gminie Nowa Wieś Wielka, tuż przy granicy powiatu bydgoskiego z inowrocławskim. Przejeżdżający Drogą Krajową nr 25 byli w czwartek (21 marca) świadkami niecodziennego widoku. Na polu wokół obiektu przypominającego mały statek kosmiczny kręciło się wiele osób.
- To jakaś firma, bodaj związana ze skupem samochodów, nagrywała sobie reklamę - uspokaja Lidia Kowalska, rzecznik prasowy bydgoskiej Policji. - Rzeczywiście, z tego, co można obejrzeć na filmikach nagranych przez kierowców, wyglądało to "kosmicznie". Widać taki był pomysł na reklamę i - trzeba przyznać - że wywołało to spore zainteresowanie.
Krzysztof Dzikowski, sołtys Tarkowa Dolnego, w trakcie zdarzenia był w pracy. Oczywiście dotarły jednak do niego informacje na temat rzekomego lądowania UFO.
- Gdyby tak faktycznie było, to zaraz pojawiłoby się mnóstwo wojska i Policji, a droga została zablokowana - twierdzi sołtys. - Na pewno nie było powodów do paniki. Też słyszałem, że chodziło o nagranie reklamy.
