https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uczniowie mówią do niego "žmistrzu"

Jarosław Hejenkowski
Zwykły, skromny człowiek. Często można się na niego natknąć idącego gdzieś pieszo. Od wczoraj oficjalnie Honorowy Obywatel Inowrocławia.

Zwykły, skromny człowiek. Często można się na niego natknąć idącego gdzieś pieszo. Od wczoraj oficjalnie Honorowy Obywatel Inowrocławia.

<!** Image 2 align=right alt="Image 107933" sub="Edmund Mikołajczak (pierwszy z lewej) od wczoraj jest Honorowym Obywatelem Inowrocławia. Gratulacje odbierał przez kilkanaście minut Fot. Maciej Piątek">- Zacząłem naprawdę lubić historię przez duże H. Rzetelną. Nie zawsze łatwą - tak ocenia swojego nauczyciela, Edmunda Mikołajczaka, jeden z uczniów inowrocławskiego „Kaspra”. - Gdy wchodził do klasy był jakby senny, później krzyczał, skakał po krzesłach i przystawiał niczym lufę pistoletu nauczycielski wskaźnik do głów uczniów.

Tak właśnie wyglądają lekcje człowieka, który całą swoją energię poświęca Inowrocławowi. Wczoraj jego miasto mu się odwdzięczyło. Ale nawet wtedy, trzymając w ręku ozdobną kopię uchwały Rady Miejskiej, najwięcej mówił o swojej pracy. - Nie pytajmy, co może dać nam Inowrocław. Zapytajmy, co my możemy zrobić dla naszego miasta. W tym duchu odbieram to wyróżnienie - powiedział parafrazując słowa prezydenta Johna Kennedy’ego.

Odniesień do historii i literatury podczas wczorajszej uroczystości w Teatrze Miejskim było zresztą więcej. Rafał Łaszkiewicz, dyrektor I LO, w którym zdobywał wiedzę, a teraz sam ją przekazuje, bohater wczorajszego dnia stwierdził, że istnieje podobieństwo między Edmundem Mikołajczakiem, a bohaterem filmu „Stowarzyszenie Umarłych Poetów”.

<!** reklama>- Z tym, że tam mówiono do nauczyciela: „O kapitanie, mój kapitanie”. U nas uczniowie mówią do niego „mistrzu” - powiedział dyrektor „Kaspra”, zaznaczając, że doceniono człowieka będącego wielkim autorytetem dla młodych inowrocławian.

Sam wyróżniony nie był specjalnie stremowany całym zamieszaniem wokół swojej osoby. Wywołał nawet salwę śmiechu sprawdzając, czy podstawiony mu honorowy fotel ma mocne oparcia oraz nawiązał do niejednogłośnej decyzji radnych w sprawie tytułu dla niego. Niektórzy rajcowie wstrzymali się bowiem od głosu.

- Rozumiem wątpliwości niektórych mieszkańców, bo sam je miałem. Jako nauczyciel historii wiem, że najważniejsze jest zachować własną twarz - wyznał, opowiadając o tym, jak całe swoje dotychczasowe życie starał się, aby ją zachować.

Edmund Mikołajczak ma 59 lat. Jest jednym z największych autorytetów w dziedzinie historii Kujaw. Ma na koncie kilkadziesiąt wydawnictw naukowych i mnóstwo innych publikacji.

Honorowi Inowrocławianie

  • biskup Antoni Laubitz - 1924
  • Maksymilian Gruszczyński - 1938
  • 59 Pułk Piechoty Wielkopolskiej - 1938
  • 4 Kujawski Pułk Artylerii Lekkiej - 1938
  • kardynał Józef Glemp - 1981
  • profesor Aleksandra Cofta-Broniewska - 1996
  • profesor Marian Biskup - 1997
  • ks. kanonik Roman Zientarski - 2000
  • papież Jan Paweł II - 2004
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski