Linię autobusową nr 54 upodobali sobie bezdomni i pijacy. Mieszkańcy Piasków proszą służby i miasto o pomoc. Bezskutecznie?
<!** Image 2 align=right alt="Image 138115" sub="Pasażerowie podróżujący autobusami nr 54 narzekają na bezdomnych, często pijanych, którzy chętnie szukają schronienia w pojazdach tej linii / Fot. Tadeusz Pawłowski">- Autobusy 54 kursują między Piaskami a dworcami PKP i PKS. Dużo w nich bezdomnych. Dodatkowo niedawno widziałam, że mieli swoje legowiska w pobliżu pętli autobusowej na naszym osiedlu. Tymczasem tą linią jeździ dużo dzieci i młodzieży - mówi Maria Smentek, przewodnicząca Rady Osiedla Piaski. Problemem stara się zainteresować radnych i służby porządkowe.
- Jeśli pasażer nie łamie prawa, nie jest pijany i nie awanturuje się, to nie ma podstaw do interwencji - tłumaczy Maciej Daszkiewicz z Biura Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
<!** reklama>Podobnie argumentują municypalni, ale... - Wystarczy jeden telefon do nas z informacją, że w autobusie jest osoba nietrzeźwa. Mamy często takie zgłoszenia i natychmiast interweniujemy - zapewnia Arkadiusz Bereszyński ze straży miejskiej.
Tymczasem kierowcy Miejskich Zakładów Komunikacyjnych mogą nie wpuścić do autobusu osoby, której zapach jest odrażający. - Często wypraszamy takiego pasażera - mówi Adam Klarczyk, kierownik Wydziału Dyspozycji Ruchu MZK.(wsz)