Tytuł "žmajstra" i wielka feta

Lech Poznań mistrzem Polski! Do ostatniej kolejki nie było pewne, kto wywalczy ten tytuł, jak również to, kto spadnie z piłkarskiej ekstraklasy.

„Kolejorz” potrzebował zwycięstwa w meczu z Zagłębiem Lubin i tę potyczkę rozpoczął dobrze. W 22 min. z rzutu wolnego dośrodkowywał Semir Stilić, piłkę głową w polu karnym zgrał Grzegorz Wojtkowiak, a samobójcze trafienie zaliczył Wojciech Kędziora. Lech przypieczętował zwycięstwo w 58 min., gdy w polu karnym fatalnie interweniował Michał Stasiak, a piłkę do siatki wpakował najlepszy strzelec ekstraklasy Robert Lewandowski. Już wówczas rozpoczęła się wielka feta wśród kibiców i piłkarzy, która później przeniosła się na poznański Stary Rynek.

- Dla każdego z nas to życiowy sukces. Tylko „Manu” (Manuel Arboleda - przyp. red.) był wcześniej mistrzem Polski - przyznał Sławomir Peszko, pomocnik Lecha.- Mecz był słaby w naszym wykonaniu. Chodziło jednak o wynik, o stylu nikt nie będzie pamiętał.

<!** reklama>W centrum miasta tymczasem, od późnego popołudnia do białego rana, bawiły się dziesiątki tysięcy kibiców „Kolejorza”. Imprezę ochraniało kilkuset policjantów. Zgodnie z informacjami kibice zniszczyli część wyposażenia stojących na rynku ogródków piwnych, a także uszkodzili stojące na płycie Starego Rynku posągi, ale funkcjonariusze nie mieli wielu okazji do interwenci. Po wielkiej fecie miłośników Lecha pozostały góry śmieci oraz... smród moczu.

Nie doczekali się

Główny rywal niebiesko-białych w gonitwie o tytuł mistrza kraju - Wisła Kraków - przez długi czas prowadził na własnym boisku z Odrą Wodzisław (1:0) oczekując na dobre wieści z Poznania, lecz... się nie doczekał. W dodatku, w doliczonym czasie gry, krakowianie stracili bramkę i sezon zakończyli na drugim miejscu.

Przypomnijmy, iż mistrzowie Polski zagrają w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. Natomiast druga i trzecia drużyna, Wisła Kraków i Ruch Chorzów, przystąpią do rywalizacji w Lidze Europejskiej.

Porażki wspomnianych chorzowian, w Kielcach 0:3, nie wykorzystała Legia Warszawa. Klub z Łazienkowskiej potrzebował zwycięstwa w potyczce z GKS-em Bełchatów, aby zagwarantować sobie udział w europejskim pucharze. Ekipa Stefana Białasa nie wykonała założonego planu, bowiem remisowała jedynie na własnym obiekcie 2:2.

Mieli czas pomyśleć o spadku

Ciekawie zapowiadała się również walka o utrzymanie w ekstraklasie i w istocie taka była. Piłkarze wspomnianej już Odry Wodzisław ze spadkiem z ekstraklasy byli niemal pogodzeni jeszcze przed sobotnim meczem z Wisłą. Do utrzymania w lidze potrzebowali bowiem zwycięstwa z „Białą Gwiazdą” oraz porażek Piasta Gliwice i Arki Gdynia. Dwa z trzech warunków zostały spełnione, Piast i Arka nie potrafiły choćby zremisować z Cracovią i Śląskiem Wrocław. Wodzisławianie zremisowali jednak tylko z Wisłą i nie zdołali wyprzedzić ekipy z Gdyni.

- Mieliśmy czas, żeby się oswoić z myślą o spadku - przyznał Jan Woś, pomocnik Odry. - Jednak jak się okazało, do końca meczu z Wisłą mieliśmy szansę na utrzymanie. Wyniki ułożyły się pod nas, ale zabrakło nam zwycięstwa albo w ostatniej kolejce z Wisłą, albo jakiegoś wcześniejszego.

Sylwetka mistrza

Lech Poznań

• Klub z Wielkopolski na tytuł mistrzowski czekał aż 17 lat. Sukcesy: sześciokrotny mistrz Polski (1983 rok, 1984, 1990, 1992, 1993, 2010), pięciokrotny triumfator Pucharu Polski (1982, 1984, 1988, 2004, 2009) i czterokrotny zwycięzca Superpucharu Polski (1990, 1992, 2004, 2009).

Fakty

Król strzelców

• Poniżej prezentujemy klasyfikację na najlepszego strzelca ekstraklasy (pięciu najlepszych piłkarzy).
• 1. Robert Lewandowski (Lech Poznań) - 18 bramek, 2. Iljan Micanski (Zagłębie Lubin) - 14, 3. Tomasz Frankowski (Jagiellonia Białystok) - 11, 4. Paweł Brożek (Wisła Kraków) i Artur Sobiech (Ruch Chorzów) - po 10.