MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Twoja rodzina cię zabije

Mariusz Załuski
Mariusz Załuski
No, przecież to taka wzorcowa rodzina. Jak z albumu. Ojciec jest wydawcą lokalnej gazety, starszy syn to reporter z wielkiego miasta, do tego z szansą na jeszcze większe. Drugi syn zaś olśniewa sportowym talentem.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/zaluski_mariusz.jpg" >No, przecież to taka wzorcowa rodzina. Jak z albumu. Ojciec jest wydawcą lokalnej gazety, starszy syn to reporter z wielkiego miasta, do tego z szansą na jeszcze większe. Drugi syn zaś olśniewa sportowym talentem.

I jeśli jest tak dobrze, to dlaczego wszystko wymyka się spod kontroli? I robi się naprawdę źle? Trochę tak jak w całym kraju, który ta produkcja opisuje. Niby naładowanym optymizmem, niby wkraczającym w nową epokę, a tak naprawdę zamieszkiwanym przez coraz bardziej obcych sobie ludzi. Różniących się właściwie pod każdym względem.

<!** reklama>„Pokusa”, film, który rozkłada naszą rodzinę - i nie tylko - na kawałeczki, ma w sobie to, co w kinie kocham najbardziej. Wielkie, milutkie zaskoczenie. Spodziewamy się klimatycznego, ale typowego thrillera, a dostajemy dramat, w którym kryminalna zagadka schodzi na drugi plan. Albo trzeci. Ba, nie dowiadujemy się tu nawet ostatecznie, kto zabił pana policjanta. I mówiąc szczerze, przestaje być to szczególnie istotne.

Dostajemy bowiem barwną panoramę społeczeństwa, które tylko pozornie jest w miarę homogeniczne. I oczywiście nie chodzi jedynie o kwestie rasowe, choć to Floryda w 1969 roku. Inne są tu style życia, ambicje, inna jest moralność, inna obyczajność. Do tego bohaterowie, zmuszeni w ten czy inny sposób do egzystowania w danym miejscu drabiny społecznej, niemiłosiernie udają. Bo właściwe każdy gra tu kogoś innego. Nawet nasza droga rodzina jest układanką zagadek. Twardziel okazuje się miękiszem, męski facet gejem, a wkraczające w tę rodzinę kobiety to albo naiwne, poddające się namiętnościom manipulatorki albo chodzące wyrachowanie i bezwzględność. Taka rodzina może zabić, choć przecież, na tle tego, co widzimy dookoła, jest jeszcze całkiem, całkiem... Chociaż i tu, jak wszędzie, zawsze spod kulturowej emalii wyłażą dzikie instynkty i seksualność.

Poza tym „Pokusa” jest naprawdę ciekawie opowiadana. Do tego nie widziałem jeszcze tak sugestywnie sfilmowanego upału. Z ekranu po prostu bije wilgotna gorączka.

A oglądamy opowieść o zbrodni sprzed lat. Narratorką jest tu była murzyńska służąca wydawcy lokalnej gazetki. Jego starszy syn jest gwiazdą dziennikarstwa z Miami, młodszego wyrzucili z koledżu. Bracia zabierają się za sprawę łowcy aligatorów, skazanego za zabójstwo policjanta. Podobno niesłusznie. Motorem całej sprawy jest stęskniona za życiowymi emocjami „czterdziestka”, która koresponduje z łowcą, swoją drogą obleśnym typem. Pani wydaje się, że wszystkim kręci, ale do czasu.

„Pokusa” na pewno czaruje obsadą. W świetnej formie jest Nicole Kidman, klasę trzymają John Cusack i Matthew McConaughey. Nawet znana z innej działki Macy Gray naprawdę robi wrażenie. Ale dla mnie największym zaskoczeniem jest Zac Efron, jeszcze niedawno gwiazdka rozśpiewanych filmów dla dziatwy, teraz aktor pełną gębą. Ku mojemu zaskoczeniu ta gwiazdka zdecydowanie szybko nie zgaśnie. Tak jak gromadki wcześniejszych idoli pięknisiów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!