Wczoraj informowaliśmy o doniesieniach TVN 24, z których wynikało, że Ireneusz Stachowiak (były wiceprezydent Inowrocławia, kandydat na posła z listy PiS), był administratorem "tajnej grupy" atakującej Brejzów w na portalach internetowych.
TVN 24: Stachowiak administratorem "tajnej grupy", która atakowała Brejzów
Dziś rano portal TVP Info ujawnił kolejne przecieki ze śledztwa w sprawie afery fakturowej. To kolejne zeznania, które mają dowieść, że wydział kultury, promocji i komunikacji społecznej w inowrocławskim ratuszu powstał po to, by pomóc Brejzom wygrywać wybory. "Cały wydział propagandy stworzono do kampanii wyborczych, a spiritus movens był Krzysztof Brejza" - zeznać miał jeden z urzędników wydziału, wieloletni pracownik ratusza.
Pracownicy wydziału mieli koncentrować się na hejtowaniu przeciwników politycznych Brejzów. TVP Info przekonuje, powołując się na materiały ze śledztwa, że "wszystkie te osoby specjalnie nie były obciążane obowiązkami, żeby pisać komentarze w godzinach pracy oraz poza godzinami służbowymi. Im nie przydzielano praktycznie żadnej pracy, bo pisali".
"Jak wynika z przekazanych śledczym informacjom były prowadzone szkolenia jak pisać w internecie, żeby zaszkodzić przeciwnikowi" - przekonuje TVP Info. Polecenia miał wydawać poseł Krzysztof Brejza oraz Agnieszka Ch., była naczelnik wydziału, która w aferze fakturowej usłyszała już 80 zarzutów.
To już kolejne zeznania ujawniane przez TVP Info w tej sprawie. Po wcześniejszych publikacjach prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza przekonywał, że wszystkie zarzuty, które są stawiane jemu oraz jego synowi, są nieprawdziwe.
Natomiast poseł Krzysztof Brejza wcześniejsze doniesienia Telewizji Publicznej skwitował stwierdzeniem: "Gdybym miał komentować każdą bzdurę, która na mój temat puszcza pisowski ściek - tylko przez pomyłkę nazywany publiczną TV - musiałbym nic innego nie robić. A mamy do wygrania wybory. I to jest najważniejsze. Wszystko pozostałe w pozwie już niebawem".
Poprosiliśmy go komentarz do najnowszych doniesień.
- Po niedawnym ujawnieniu fabryki hejtu PiS wymierzonej we mnie i ojca (tajnej grupy, w której działali prezesi instytucji PiS, a nawet dyrektor sądu w Inowrocławiu) nie dziwi mnie kontynuacja tego ataku - komentuje poseł Krzysztof Brejza. - Cała ich narracja obróciła się w gruzy. Dziś widać jakimi metodami posługuje się TVPiS, by niszczyć niewygodnych dla władzy polityków opozycji - dodaje.
