https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trzysta pustych krzeseł

Na biurku wiceprezydenta Bydgoszczy leży analiza uzasadniająca, które licea będą miały od września mniej pracy. Szkoły poznają ostateczną decyzję dziś lub jutro.

Na biurku wiceprezydenta Bydgoszczy leży analiza uzasadniająca, które licea będą miały od września mniej pracy. Szkoły poznają ostateczną decyzję dziś lub jutro.

<!** Image 2 alt="Image 166974" sub="Przyjęcie do nowej szkoły zawsze jest ogromnym wydarzeniem dla uczniów i ich rodziców. Na zdjęciu - ubiegoroczne wywieszenie list w prestiżowym Gimnazjum nr 50 (przy VI LO) w Bydgoszczy Fot. Tadeusz Pawłowski">Dla urodzonych w 1995 roku bydgoszczan zaczyna się gorący czas. Za siedem tygodni zasiądą nad testami kończącymi naukę w gimnazjum. Są ostatnim rocznikiem, który przerabia program na starych zasadach (co znaczy, m.in., że choć muszą zdawać egzamin z języka angielskiego, jego wynik nie ma wpływu na przyjęcie do szkoły średniej). Są też jednak w zdecydowanie lepszej sytuacji niż starsze roczniki. Jesteśmy w szczytowym punkcie niżu demograficznego - co roku trzecią klasę kończy mniej młodych mieszkańców miasta (tak jest w całej Polsce). Tym razem będzie ich blisko 300 mniej, w kolejnych sezonach również „stan posiadania” będzie malał, ale spadek już nie jest tak dynamiczny (70, 50, itd.). Tak więc o ucznia, zwłaszcza tego z dobrymi wynikami, szkoła będzie musiała się bardziej postarać.

Żeby nie wstrząsnąć etatami

- Mam już gotową szczegółową analizę, z której wynika, że będziemy zmuszeni ograniczyć nabór na rok szkolny 2011/2012 o osiem oddziałów - informuje „Express” Jan Szopiński, wiceprezydent Bydgoszczy odpowiedzialny za oświatę. - Do wtorku decyzję poznają oficjalnie szkoły. Nie mogą snuć wizji pracy na przyszły sezon bez możliwości jej realizacji. Staraliśmy się wziąć pod uwagę wszystkie czynniki - stąd na przykład wydanie zgody na powołanie mniejszej liczby klas, rozłożone równomiernie po placówkach, by gdzieś nie wstrząsnąć nauczycielskimi etatami. Uwzględniliśmy też sytuację demograficzną różnych dzielnic. Nie będziemy jednak na pewno ciąć po szkołach osiągających najlepsze wyniki w województwie, jak I czy VI LO, musimy zadbać o szansę rozwoju najbardziej utalentowanych uczniów. To decyzja wypracowana po długich dyskusjach.

<!** reklama>

Położonego na Okolu III Liceum Ogólnokształcącego problem nie dotknie. - Przewidujemy rekrutację na tym samym poziomie co w roku ubiegłym - mówi Grażyna Dziedzic, jego dyrektorka. - Mamy trzy klasy pierwsze w liceum, jedną w gimnazjum i tak pewnie zostanie. Zawsze jest tu znacznie więcej chętnych niż miejsc, osiągamy sukcesy, bierzemy udział w programach międzynarodowych. Choć może to brzmi nieskromnie, zasłużyliśmy na to, by przetrwać niż demograficzny bez strat.

Wiadomo już z kolei, że zgodę na otwarcie w nowym roku tylko jednej klasy liceum będzie miało X LO (wchodzące w skład Zespołu Szkół Mechanicznych).

O przyszłość klas technikum nie martwi się Roman Wojciechowski, dyrektor Zespołu Szkół Elektronicznych w Bydgoszczy (najlepszego w województwie), choć uważa, że podniesienie się z dołka demograficznego nastąpi dopiero za 5-6 lat. Wie, że będzie miał zgodę na otwarcie 8 oddziałów (w tym na pewno 6 technikum - kształcących techników elektroników - 3 klasy, technika informatyka - 2 klasy i technika teleinformatyka - klasę). To tyle samo co w roku ubiegłym. Zamierza przeprowadzić również nabór do liceum profilowanego, choć ten typ szkoły cieszy się w ogóle małym zainteresowaniem absolwentów. - Wynika to też ze słabej orientacji w zasadach naboru elektronicznego. Uczniowie z niezłymi stopniami często wskazują jako preferowane trzy licea ogólnokształcące o najwyższych progach przyjęć. Nie dostają się, a w drugiej turze rekrutacji okazuje się, że mają lepsze wyniki od tych, których przyjęto od razu, bo wybierali racjonalniej.

Kryteria przyjęcia

11 lutego na stronie Kujawsko-Pomorskiego Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy pojawiło się rozporządzenie kuratora w sprawie terminów oraz zasad rekrutacji uczniów do gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych, rozpoczynające w praktyce proces naboru. Precyzyjnie reguluje jego kalendarz i kryteria przyjęcia uczniów.

Każdy absolwent gimnazjum może zebrać w procesie rekrutacji 200 punktów. Maksymalnie po 50 za wynik testów (humanistycznego i matematyczno-przyrodniczego). Kolejnych 100 za różne osiągnięcia (od konkursów przedmiotowych, przez wolontariat i sukcesy sportowo-artystyczne po średnią ocen na świadectwie i stopnie z poszczególnych, branych przez konkretną szkołę pod uwagę, przedmiotów). Od kilku lat obowiązuje w Bydgoszczy zasada, że do liceów ogólnokształcących przyjmuje się uczniów z minimum 100 pkt. Szkoły jednak mogą autonomicznie te progi podwyższać. Tak jest, np. w I LO, które ustaliło minimum na 130 punktów.

Warto wiedzieć

  • Każdy absolwent gimnazjum może zebrać w procesie rekrutacji 200 punktów. Maksymalnie po 50 za wynik testów (humanistycznego i matematyczno-przyrodniczego). Kolejnych 100 za różne osiągnięcia (od konkursów przedmiotowych, przez wolontariat i sukcesy sportowo-artystyczne po średnią ocen na świadectwie i stopnie z poszczególnych, branych przez konkretną szkołę pod uwagę, przedmiotów). Od kilku lat obowiązuje w Bydgoszczy zasada, że do liceów ogólnokształcących przyjmuje się uczniów z minimum 100 pkt. Szkoły jednak mogą autonomicznie te progi podwyższać. Tak jest, np. w I LO, które ustaliło minimum na 130 punktów.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski