1.** Spodziewał się Pan tego, że nie zostanie Pan kandydatem Platformy Obywatelskiej na senatora? **
Nie komentuję decyzji Platformy Obywatelskiej.
2. Wielu bydgoszczan, takie do nas docierają opinie, jest zawiedzionych. Zamiast kandydata z Bydgoszczy, Platforma postawiła na człowieka z Tucholi. Wystartuje Pan samodzielnie?
Nie podjąłem jeszcze decyzji. Od kilku dni odbieram telefony, odwiedzają mnie też różni ludzie. Wielu twierdzi, że powinienem to zrobić. Jako osoba niezależna, jako prawnik. W Polsce przecież 60 procent ustaw jest nowelizowanych. Ponadto Bydgoszcz, największe miasto regionu, pozbawione zostało reprezentanta najsilniejszego ugrupowania politycznego. Ja się z tym nie zgadzam. Bydgoszcz bardzo potrzebuje skutecznego lobbingu. Na razie takiego nie widzę.<!** reklama>
3. Jeśli zdecyduje się Pan na samodzielny start, to czy zwiąże się Pan z ruchem „Obywatele do Senatu” Rafała Dutkiewicza, prezydenta Wrocławia?
Nie. Jeśli to zrobię, to tylko jako bydgoszczanin. W Bydgoszczy jest moje miejsce, tu jest mój świat. Ani politycznego, ani pozornego samorządowego wsparcia nie chcę.