https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trzy piętra wystraszyły listonosza

Sławomir Bobbe
„Nie zastałem - awizowano” - taką adnotację znalazła na zawiadomieniu o przyjściu listu poleconego bydgoszczanka w swojej skrzynce. Problem w tym, że cały czas była w domu.

„Nie zastałem - awizowano” - taką adnotację znalazła na zawiadomieniu o przyjściu listu poleconego bydgoszczanka w swojej skrzynce. Problem w tym, że cały czas była w domu.

- Jestem zbulwersowana pracą listonoszy na poczcie przy ulicy Grzymały-Siedleckiego na Wyżynach. Dostałam list polecony. Po raz kolejny listonosz zostawił w skrzynce awizo, zamiast przynieść mi list do mieszkania, ktore znajduje się na trzecim pietrze - mówi pani Magdalena. - Gdy poszłam na pocztę wyjaśnić sytuację, poinformowano mnie, że listonosze nie mają obowiązku doręczać do domów listów poleconych, jeśli stwierdzą, że są one za ciężkie. Dodam, że mój nie ważył nawet pół kilo. W takim razie proponuję zwolnić wszystkich listonoszy. Niech każdy osobiście odbiera przesyłki na poczcie - irytuje się nasza Czytelniczka.

<!** reklama>- Doręczamy listy polecone, listonosz nie zabiera listu czy paczki wtedy, gdy bierze ze sobą ponowne awizo - tlumaczy Kazimiera Czachorowska z Urzędu Pocztowego przy ulicy Grzymały-Siedleckiego. - Nie ukrywam, że czasem mamy telefony z pretensjami, że ktoś był w domu, a listonosz zostawił awizo, zamiast przynieść list. Wszystko przez domofony. Doręczyciel, zamiast wchodzić na ostatnie piętra najpierw dzwoni. Nie każdy odbiera, więc zostawia awizo w skrzynce. A potem klient ma pretensje.

Może być również inna przyczyna.

- Niektóre instytucje zaczęły wysyłać swoje listy jako polecone. Gdy w jednym dniu kilka z nich wyśle masowo pocztę, to niemożliwością jest dotarcie do każdego osobiście. W takich wyjątkowych okolicznościach naczelnik urzędu może wydać zgodę na wypisanie awizo bez doręczania osobistego – mówi pracownica placówki.

W tym rejonie pracuje 9 listonoszy. Każdy z nich ma do obsłużenia ponad 1000 adresów.

- Nie znam szczegółów sprawy, bo listonosz, który tego dnia roznosił pocztę, przebywa na urlopie – mówi Dorota Niklewicz, rzecznik Poczty Polskiej Obszaru Bydgoskiego. - Rozporządzenie ministra wymienia jednak kilka okoliczności, które umożliwiają listonoszowi pozostawienie zawiadomienia o nadejściu paczki czy listu, bez konieczności dostarczenia jej pod wskazany adres – mówi rzecznik. - Jeśli nasza klientka poczuła się dotknięta, serdecznie przepraszamy.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Policja prowadziła akcję "Bezpieczny Rowerzysta". Odnotowano sporo wykroczeń

Policja prowadziła akcję "Bezpieczny Rowerzysta". Odnotowano sporo wykroczeń

To paliwo zostanie z nami na dłużej. Polska kończy kluczową inwestycję

To paliwo zostanie z nami na dłużej. Polska kończy kluczową inwestycję

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski