Kwadrans po północy z soboty na niedzielę 9 marca trzech młodych mężczyzn przyszło przed wejście Domu Ukraińskiego przy ulicy Jezuickiej 5. Jeden z nich wdrapał się na górę i zerwał flagę narodową Ukrainy. Zrzucił ją kompanowi, który czekał na chodniku. Po wszystkim mężczyźni oddalili się w kierunku ulicy Długiej.
Zdarzenie zostało uwiecznione obiektywem kamery zamontowanej nad wejściem do instytucji. Nagrał się też dźwięk.
- Wypier...j to w ch...!
- Polska!
- Nie będzie wisiała, kur... szmata.
To incydent z ostatnich dni, ale nie pierwszy. Lena Morozowa, prezes Kujawsko-Pomorskiego Domu Ukraińskiego wylicza, że podobne sytuacje zdarzały się już wcześniej aż siedem razy.
Przypadków nie ma?
- Jestem przekonana, że to nie przypadkowe incydenty. Ktoś musi to tym ludziom zlecać - mówi Morozowa. - Niedawno przyszła też starsza kobieta i zaczęła nas wyzywać. Krzyczała, że to Polska i co tu robi ukraiński urząd. Ja jej tłumaczyłam, że to w zasadzie polska instytucja, działająca jako centrum dla obywateli Ukrainy, ale nie tylko.
Prezes Domu Ukraińskiego wyraża żal, że mimo zgłoszeń podobnych problemów policji, w dalszym ciągu takie sytuacje się powtarzają. - Tak naprawdę, nie jesteśmy tu tylko dla Ukraińców. Dzisiaj, na przykład organizujemy wspólne spotkanie seniorów polskich i ukraińskich w DPS-ie, robimy warsztaty zajęciowe dla dzieci, wszystkich dzieci.
Policja z kolei zapewnia, że nie można mówić o bezczynności w sprawie ścigania sprawców podobnych kradzieży. - Mieliśmy trzy takie zgłoszenia, w wyniku których podjęto dwa postępowania w sprawie kradzieży, czyli z artykułu 278 kodeksu karnego - mówi komisarz Lidia Kowalska, z zespołu komunikacji społecznej Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.
Jedno ze zgłoszeń dotyczy zdarzenia z 21 listopada ubiegłego roku. A wcześniej, bo w styczniu 2023 roku po kradzieży flagi w tym samym miejscu zatrzymano trzy osoby i to pochodzenia ukraińskiego. Jeden z tych mężczyzn tłumaczył, że chciał powiesić flagę u siebie na balkonie. W tej sprawie skierowano też do sądu akt oskarżenia. Postępowanie dotyczyło dwóch zdarzeń, z 27 grudnia 2022 roku i ze stycznia 2023. Dwóch mężczyzn najpierw dopuściło się kradzieży pod koniec grudnia, a następnie jeden z nich z innym swoim znajomym zdjęli flagę kilkanaście dni później.
- Nikomu nie przeszkadzamy, jesteśmy tu i normalnie pracujemy, jak wszyscy obywatele - mówi Morozowa. - Jasne, że wśród Ukraińców tez zdarzają się osoby, których zachowanie bywa naganne, ale jestem zdania, że takich sytuacji nie można bagatelizować.
Pracownicy Domu Ukraińskiego mówią również o innym zdarzeniu. Ktoś przykleił logo jednego z bydgoskich klubów piłkarskich na godle Ukrainy.
