https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trwają poszukiwania Remigiusza Baczyńskiego w Toruniu

Małgorzata Oberlan
Trwają poszukiwania Remigiusza Baczyńskiego, który zaginął w Toruniu.
Trwają poszukiwania Remigiusza Baczyńskiego, który zaginął w Toruniu. Jacek Smarz
Remigiusz Baczyński w nocy z 30 na 31 grudnia bawił się w klubie. Wyszedł, według bliskich, po spięciu z ochroniarzami. - Jeden z hoteli udostępnił monitoring. Widać na nim, jak Remek idzie w stronę pl. Rapackiego - mówi Joanna Wenderlich, dziewczyna zaginionego.

Starówka naszpikowana jest kamerami monitoringu. Policjanci mają jednak trudności w ustaleniu trasy, jaką mógł przebyć zaginiony tamtej nocy.

- Mężczyzna widoczny jest na niektórych nagraniach, ale trudno nam na razie zlepić to w jedną całość - nie kryje Wioletta Dąbrowska, rzeczniczka toruńskiej policji.

Czytaj też: 17-latka z Torunia oskarżona o porwanie byłego chłopaka

Remigiusz Baczyński ma 29 lat. W piątek, 30 grudnia, najpierw bawił się z kolegami z pracy na imprezie firmowej. Ta odbywała się w „Czarnym Tulipanie” na Bydgoskim Przedmieściu. Potem, z dwójką znajomych, udał się do klubu Lizard King przy ul. Kopernika. Stąd w okolicach północy - jak relacjonują jego bliscy - został wyproszony przez ochroniarzy.

- Jeden z hoteli udostępnił mi monitoring. Widać na nim, jak Remek idzie w stronę placu Rapackiego. Jest godzina 00.40 - mówi Joanna Wenderlich, dziewczyna zaginionego. - Dzwoniłam do Remka ok. godz. 1. Nie odbierał, ale sygnał w komórce był. O godzinie 3 już nie było...

Znajomi Remka przeczesali już tereny nad Wisłą. W poniedziałek w stronę Winnicy, wczoraj w stronę przystani AZS. Bez powodzenia. Koleżanki z pracy rozwieszają, gdzie mogą, plakaty. Poinformowały też o poszukiwaniach taksówkarzy.

29-latek ma 185 cm wzrostu, waży ok. 100 kg. Ma zielone oczy i krótkie, ciemne włosy uczesane na irokeza. Ubrany był w czarną kurtkę z białym napisem „Alaska”, ciemne spodnie i sportowe, granatowe buty.

Czytaj dalej: To jest kolejne zaginięcie na Kopernika! - kliknij poniżej:

- Musiało wydarzyć się coś poważnego. Remek pracuje z nami od marca. To bardzo odpowiedzialny człowiek. Dzwonił wyprzedzająco nawet w sytuacjach, gdy miał się spóźnić 10 minut - mówi koleżanka z pracy Remigiusza Baczyńskiego.

Wyszedł bez słowa

Joanna Wenderlich, dziewczyna zaginionego, podkreśla z kolei, że nigdy wcześniej jej chłopak nie znikał. Tamtej nocy, z 30 na 31 grudnia, został wyproszony przez ochroniarzy z klubu. Nie przebywał w nim zbyt długo. W grę wchodzi godzina, może półtorej, licząc od 23.30.

Czytaj też: Po Kuchennych Rewolucjach - restauratorka stanie przed sądem!

- Wiem tyle, że tańczył z jakąś dziewczyną. Potem doszło do szarpaniny i został wyrzucony z klubu przez ochroniarzy. Wyszedł bez słowa. Nie wiemy, czy sam, czy z kimś - mówi Joanna Wenderlich.

Jak przekazuje dziewczyna, Remigiusz miał przy sobie pęk kluczy, telefon komórkowy marki Meizu Note 3, portfel z dokumentami, kartą bankomatową, zdjęciem dziewczyny i prawem jazdy.

29-letni Remigiusz Baczyński ubrany był w ciemne spodnie, granatowe buty sportowe i czarną kurtkę z białym napisem „Alaska”. Ma 185 cm wzrostu, waży ok. 100 kg.

- Pod spodem miał czerwony T-shirt z jasnym nadrukiem i ciemną bluzę zapinaną na zamek. Remek nosi widoczny, ciemny zarost - dodaje Joanna Wenderlich.

Zobacz też

Jordanki mają mocną konkurencję w walce o Mies van der Rohe Award. A to tylko rywale z kraju...

CKK Jordanki norminowane do prestiżowego Mies van der Rohe Award!

Uwaga! Zaginiony ma znak szczególny. To skośna, pozioma blizna na plecach, na wysokości odcinka lędźwiowego. Ma długość około 5 cm.

Czytaj dalej: Kolejna już smutna historia z ulicy Kopernika - kliknij poniżej

Każdy, kto wie coś o losach Remigiusza, proszony jest o kontakt z policją. Telefony to: 56 641 25 70 i 56 641 25 56. Zawsze też można wybrać po prostu 997 czy 112.

Na informacje czeka też pani Joanna pod numerem telefonu 727 538 536.

„Czterasa” nie ma do dziś

Ulica Kopernika w Toruniu ma już swoją smutną historię. W nocy z 25 na 26 grudnia 2013 roku ostatni raz widziano tutaj Marcina Tchórzewskiego (pseudonim Czteras, Czwórka, Cztery). Wychodził z klubu Desperado. Po jakimś czasie znaleziono jego dokumenty i MP3.

33-letni obecnie Marcin Tchórzewski ma około 178 cm wzrostu, piwne oczy, jest ciemnym szatynem o szczupłej budowie ciała (waży około 70 kg). W dniu zaginięcia miał na sobie czapeczkę z daszkiem, sportową bluzę bez kaptura w kolorze bordowym. - Po jakimś czasie ktoś znalazł w okolicach stacji BP przy Szosie Bydgoskiej dokumenty Marcina oraz jego odtwarzacz MP3. Z ojcem przeczesaliśmy okolicę. Niestety, bez skutku - relacjonował nam brat Kamil.

Marcina nie ma do dziś.

Zobacz też

Toruń z lotu ptaka. Zobacz także: Oto najpiękniejsza modelka Torunia! [DUŻO ZDJĘĆ]

Toruń z lotu ptaka [ZDJĘCIA]

Komentarze 34

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

X
XXX
Szkoda chłopaka.Żeby trwało to tak dlugo. Tylko ochroniarze maja wtyki z policja i mundurowi nic nie robia.
k
kas
Kamery sa na starowce, jest ich sporo, niestety czesc pracuje w cyklu i zmienia kierunki. A skoro chlopak poszedl za most to niestety tam kamer duzo mniej juz. Niestety, taki pech.
L
Lop
Zapomniales o tej trzeciej i najpewnierjszej opcji !! Mianowicie o modlitwie !!! Sam " prezydent " Maliniak nawoluje do modlitwy nawet czesciej o arcybiskupa Hauzera !!!
D
Dixi
Chcialbym wiedziec jak to nowe " Ranczo " pana Rydzyka na Porcie Drzewnym jest monitorowane ? Pewnie mozna zobaczyc nawet jak ryby w wodzie sie tra !!!!!
x
x
Żeby Ci odpowiedzieli, to musiałbyś nazywać się Rydzyk. Wtedy mógłbyś opierdzielać Zaleskiego przez telefon jak małego chłopca.
s
shadow
również jako kolejna osoba pytam się włodarzy miasta co z tym monitoringiem przecież poszło na to kupę kasy, a jaki efekt wiadać
s
shadow
Witam zastanawiam się co za pustaki stawiają minusy ludziom którzy próbują w jakiś sposób w komentarzach pomóc nakierować w gdzie można szukać chłopaka.
s
sprzeczka
No właśnie, poszlakowo w pierwszej kolejności powinno się sprawdzić wątek tej klubowej sprzeczki. W każdej tego typu sprawie to jest kluczowe. Ludzie nie giną ot tak, ktoś musiał przyłożyć do tego rękę.
P
Pol
Nie macie barany ustalac dokad szedl a kto za nim szedl !! I wjakim odstepie czasu !!Dla mnie ci " ochroniarze " mogli isc za nim !! To sa z reguly niezbyt lotni chlopy i skorzy do bojek !!
F
FAKE
i tu sie kłania brak zrozumienia z czytania ludzi dla tych co piszą prawde lub to że te gowniane minusy daje jakis automat wybiórczo, bo to troche chore zminusować komuś kto dobrze pisze..
F
FAKE
inspektor gadzet pisze to mu głąby minusy walą/// ot chory kraja wy od ludzi pomocy szukacie.
z kima była ta spina?
z ochronną? czy inna osoba z klubu?
to czemu tych też nikt nie pytał.
G
Gość
Zróbcie coś w końcu Jasnowidz detektywi a nie czekanie na policję aż będzie za późno może jeszcze da się uratować chłopaka znaleźć pierwszy krok to Jasnowidz nie czekajcie dłużej...
A
Asia
Myśle,ze Pan K.Jackowski by tu naprawdę pomógł,zadzwoncie do niego i to szybko,niektórzy w takie rzeczy nie wierzą,ale on naprawdę ma ten dar.Szczesliwego zakończenia.
z
zosia123
wydaje mi sie ze ufo go nie porwało....jedyny trop prowadzi do ochroniarzy na miejscu policjii własnie od nich bym zaczeła tym bardziej ze wywiazała sie jakas sprzeczka mogli oni chciec sie odegrac a wiadomo ze tacy...... maja swoje kontakty........dziwi mnie ze roba ta mało w tym kierunku a czas leci....szkoda nie znałam go ale ze zdjecia fajny facet
k
kobra
I jeszcze kto rozmawiał z nim jako ostatni? Wygląda to na morderstwo.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski