Elwira Olewińska ma 42 lata. Torunianka ma około 160 cm wzrostu, jest drobnej budowy ciała (waży ok. 50 kg) i ma ciemne włosy z jaśniejszymi refleksami. 16 lutego ok. godziny 11 wyszła z domu przy ul. Długiej i już nie wróciła. Po upływie 48 godzin od jej zaginięcia bliscy zgłosili sprawę na policję.
- 19 lutego partner pani Elwiry zgłosił jej zaginięcie. W dniu, w którym widział ją po raz ostatni kobieta była ubrana w dżinsy, czarną kurtkę do kolan, czarne kozaki i dużą czarną torbę. 16 lutego wzięła ze sobą dwa telefony komórkowe, które nie odpowiadają. Poszukiwania kobiety trwają od wczoraj - informuje Wioletta Dąbrowska, rzecznik toruńskiej policji.
Elwiry Olewińskiej od czwartku szukają też bliscy. Informację o jej zaginięciu na Facebooku zamieścił jej 20-letni syn. Kobieta ma też 15-letnią córkę. Znajomi są poruszeni całą sytuacją. Wszyscy liczą, że kobieta się odnajdzie.
Zobacz także: Koniec procesu Remigiusza Dominiaka
- W czwartek Elwira miała jechać do miasta. Wyszła z domu ok. 11 i od tamtej pory nie ma z nią kontaktu. Zaczęliśmy jej szukać od czwartku, gdy nie wróciła na noc do domu. Wcześniej kilkanaście razy dzwoniłem na jej komórkę. Najpierw był sygnał, a później telefon się chyba rozładował - opowiada Janusz Braun, partner zaginionej.
Mężczyzna w rozmowie z "Nowościami" podkreśla, że w dniu zaginięcia kobieta zachowywała się tak, jak zwykle, a dziś nie ma po niej śladu.
- Wszyscy odchodzimy od zmysłów. Od czwartku nie wiemy co się stało. Obdzwoniłem wszystkich znajomych, całą rodzinę, nawet tą na Dolnym Śląsku. Elwira jest typem kobiety, która dzwoni, co pół godziny i pyta co słychać. Zawsze kontaktowała się z dziećmi. Jak miała wrócić później, to też zawsze dawała znać - mówi partner zaginionej dodając, że pani Elwira nie zabrała z domu nic poza rzeczami osobistymi i telefonami.
Każdy, kto widział Elwirę Olewińską lub ma informacje o miejscu jej pobytu, proszony jest o kontakt z policją lub z rodziną pod numerem telefonu 510 925 845.
Zobacz także: Czarne chmury nad Zielonym Liściem
- Prosimy o jakiekolwiek informacje. Może Elwira zamawiała jakąś taksówkę? Dzwoniłem do kilku korporacji, ale usłyszałem, że nie mogą mi udostępnić takich informacji. Wszystko sprawdza policja - dodaje Janusz Braun.