Na teren wcześniej należący do bydgoskiej fabryki Jutrzenka, przy ulicy Warmińskiego wjechał ciężki sprzęt. Rozebrano już część budynków. Docelowo zniknie również większość głównego obiektu fabrycznego, pewne elementy nawiązujące do historii jednak pozostaną.
To Cię może też zainteresować
- Od czasu wyprowadzki dawnych właścicieli, te tereny po prostu strasznie szpeciły okolicę. W środku pomieszkiwały również osoby bezdomne. Pewnie, gdyby poprzedni właściciel, ten, który przejął obiekt po fabryce, zadbał o zamurowanie wejść i okien i o odpowiednie ogrodzenie, budynek nie stałby się taką ruiną. Było jednak inaczej.
Obecnie nieruchomością zarządza spółka JSTI, a biuro GM Architekci jest odpowiedzialne za opracowanie koncepcji realizowanej inwestycji.
Nowe mieszkania z historią w tle
- Zgodnie z pozwoleniem na budowę, trwa rozbiórka i trwają prace przygotowawcze - mówi Szymon Muszyński z firmy GM Architekci. - Miejsce będzie miało funkcję mieszaną, będzie to budynek mieszkalny wraz z częścią usługową i odtworzeniem tych wartościowych kulturowo elementów.
I tak, zachowana zostanie frontowa ściana oraz komin, ten który inwestorzy ocenili za "nadający się do wykorzystania". Na temat tego terenu w samym sercu miasta narosło w ostatnich latach niemało kontrowersji. Podnoszone były, m.in. głosy, że obiekty fabryczne są wpisane na listę zabytków. Okazuje się jednak, jak zapewnia inwestor, że fabryka nie była objęta nadzorem konserwatorskim.
Założenie jest takie, by między wznoszonym po sąsiedzku Starym Portem firmy AWZ, a nowym budynkiem mieszkalnym na terenie fabryki powstał deptak.
- Wspólnie z sąsiadami ustaliliśmy wspólnie, jak będzie przebiegał ten ogólnodostępny ciąg pieszy - mówi Szymon Muszyński. - On będzie przechodził przez starą fabrykę cukru i czekolady, a następnie będzie łączył się z terenami już opracowywanymi przez firmę AWZ. Powstanie również przejście do ulicy Warmińskiego. Ciąg będzie spinał cały nowy kwartał zabudowy i łączył w ten sposób ulicę Warmińskiego z nabrzeżem rzeki. Zresztą to przewiduje już plan miejscowy.
Firma nie informuje jeszcze, na kiedy przewidziany jest finisz budowy, która dopiero na dobre się rozpocznie. Inwestor nie chce jeszcze również publikować wizualizacji koncepcji architektonicznej.
- Musimy mieć wszystkie informacje przygotowywane, na razie nie chcemy jeszcze wychodzić z komunikatem - wyjaśnia Muszyński. - To byłoby trochę, jak spalenie informacji. Zależy nam na jak najlepszym wykorzystaniu również historii tego miejsca. Na razie o żadnych terminach nie możemy mówić, budowa jest rozpoczęta, chcemy to połączyć z wszystkimi przyległymi inwestycjami, by to wszystko się komponowało.
Zakład powstał 101 lat temu
- Razem współpracujemy w dobrosąsiedzkich relacjach z firma AWZ, zależy nam, by nasza inwestycja była na jak najlepszym poziomie i wpisywała się w kontekst historyczny miejsca - dodaje Muszyński.
Firma jest właścicielem terenu Jutrzenki od 2019 roku. Fabrykę słodyczy w 1922 roku otworzyli w tym miejscu bracia Tysler. Mieściła się w Bydgoszczy, przy ul. Warmińskiego, pod numerami 7 i 9. Działała pod nazwą Fabryka Cukrów i Czekolady.
Gdy wybuchła druga wojna światowa, zakład przejęli Niemcy. Firma nadal produkowała, ale już na zamówienia okupanta. W 1945 roku, w miejscu fabryki braci Tysler powstał zakład „Jutrzenka”. Po wojnie stał się on częścią zjednoczenia „Jutrzenka” i pod tą marką funkcjonował przez kolejnych kilkadziesiąt lat.
Jeszcze 20 lat temu na Warmińskiego był czynny sklep firmowy ze słodyczami. - Wchodziło się do niego na pierwsze piętro - wspomina jeden z naszych Czytelników. - Pracowałem w pobliżu, więc robiliśmy z kolegami wspólne zamówienie i jeden z nas, oddelegowany, szedł na zakupy do „Jutrzenki”.
Po sąsiedzku znajdował się Dom Polski, była też tablica informacyjna na temat dra Emila Warmińskiego. Co stało się z tą pamiątką po słynnym bydgoszczaninie? Do tej sprawy jeszcze wrócimy.
