Trudniej o prawo jazdy. Z czym kursant ma największe problemy?

Zaledwie co dziesiątej osobie zdającej w bydgoskim WORD udaje się zdobyć prawo jazdy kategorii B za pierwszym razem. Co sprawia kursantom największe trudności?

<!** Image 3 align=none alt="Image 204136" sub="Zaledwie co dziesiąty kursant opuszcza salę egzaminacyjną po zdaniu testu za pierwszym podejściem Fot. Tomasz Czachorowski">

- W ciągu pierwszych pięciu dni obowiązywania nowego egzaminu teoretycznego na prawo jazdy, a więc między 21 i 25 stycznia, do testów podeszło 61 osób. Zdało 6 kursantów - szczegółowe dane przedstawia Tadeusz Kondrusiewicz, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Bydgoszczy.

- Z moich obserwacji wynika, że największe kłopoty sprawiają egzaminowanym pytania dotyczące wiedzy technicznej, budowy i funkcjonowania auta. Równie źle radzą sobie z zestawami pytań sprawdzającymi wiedzę przedmedyczną. To dziwi mnie najbardziej, przecież odpowiedzi na te pytania poznaje się już w szkole, przy okazji różnych zajęć - mówi dyrektor Tadeusz Kondrusiewicz.

Wideo ich rozprasza

Duże kłopoty sprawia także nowy element egzaminu - ocena sytuacji na drodze pokazana na krótkiej prezentacji wideo, której nie można ponownie odtworzyć. Ma to przypominać sytuację na drodze, podczas której kierowca ma również kilka sekund na ocenę zagrożenia i odpowiednią do oznakowania reakcję. Przyszli kierowcy skarżą się, że wiele elementów na filmie działa na nich rozpraszająco i nie wiedzą, na których aspektach filmu mają się właściwie skupić.

<!** reklama>

Na razie podchodzący do egzaminu teoretycznego to kursanci, którzy szkolili się jeszcze w starym trybie i na starych materiałach. Chętnych do zapisywania się na egzamin teoretyczny jednak brakuje. W niektórych WORD-ach w kraju od czasu nowego egzaminu nie pojawił się żaden chętny do sprawdzenia swojej wiedzy. Niektóre WORD-y nie mogą jeszcze przyjmować dokumentów przez kłopoty z systemami informatycznymi. Sami kursanci czekają też na przecieki, które z pewnością pojawią się na internetowych forach. Choć docelowo pytań w puli, z której losowane mogą być zagadnienia egzaminacyjne ma być trzy tysiące, to i tak przyszli kierowcy chcą poznać chociaż ich część, by zwiększyć swoje szanse na zdanie egzaminu. Dotychczas była to niemal formalność - pytań było 500 i wszystkie były znane wcześniej.

Jak poznają, to zdadzą

- Nie powinno być źle. W poniedziałek pojawił się u nas zdający, który testy oblał. Dwa dni później na poprawce zdobył 71 na 74 możliwe punkty, po prostu oswoił się z programem i poszło mu lepiej - uważa dyrektor Kondrusiewicz. - To kwestia przyzwyczajenia i poznania nowych zasad.

Bydgoski WORD jest jednym z czternastu w kraju, który ma pełny dostęp do starostw w Polsce (od 19 stycznia „papiery” mogą krążyć jedynie w obiegu elektronicznym). Takiego dostępu nie ma na przykład WORD w Toruniu, co oznacza, że wkrótce do Bydgoszczy przyjeżdżać będą ci, którzy z różnych przyczyn będą musieli zdać na prawko bardzo szybko, na przykład tzw. punktowcy, którzy mają 20 dni na uzyskanie ponownego prawa do prowadzenia pojazdów. - Oni najszybciej wyrabiają sobie profil kandydata na kierowcę w starostwach. Dane potem muszą trafić do nas, a my w PKK zaznaczamy, czy kandydat zdał egzaminy. Jeśli tak, starostwo wysyła do Wytwórni Papierów Wartościowych dane kierowcy, potrzebne do wyrobienia dokumentów, a ten po kilku dniach może cieszyć się nowym prawem jazdy - tłumaczy Tadeusz Kondrusiewicz. - Jednak tak szybkie załatwienie sprawy możliwe jest w tym WORD, w którym jest stały dostęp do wszystkich starostw w Polsce.

Egzamin nowy, a więc i droższy

Od 19 stycznia kursanci zapłacą więcej za egzaminy teoretyczny i praktyczny

O 8 złotych zdrożała teoretyczna część egzaminu na prawo jazdy kat. B i kosztuje teraz 30 złotych.

Także 30 złotych kosztuje każda kolejna poprawka teorii.

Egzamin praktyczny (kat. B) kosztuje 140 złotych, jego cena wzrosła aż o 28 złotych, kosztował bowiem 112 złotych.