Polonia przegrała kolejny mecz i jej sytuacja staje się coraz mniej ciekawa.
<!** reklama>Nie da się ukryć, że w Rzeszowie poniżej oczekiwań ponownie pojechał Krzysztof Buczkowski. Kapitan naszej drużyny nie trenuje ostatnio na Sportowej, bo - jak twierdzi - w Szwecji zdobywa punkty startując „z marszu”. Być może w Elitserien taki sposób podejścia do zawodów się sprawdza, ale nie w Polsce. Robert Kościecha, który po odsunięciu od składu wziął się za intensywne treningi (uczestniczył nawet w zajęciach szkółki), teraz zachwyca formą. Może „Buczek” powinien pójść tą samą drogą? Może trzeba zrezygnować z jednego meczu w Szwecji i skoncentrować się na solidnym przygotowaniu do meczu w Enea Ekstralidze? W końcu składywęgla.pl Polonia to główny chlebodawca Krzysztofa Buczkowskiego.
KRZYSZTOF WYPIJEWSKI