Wrażeniami z pierwszego po niemal 3-miesięcznej przerwie treningu z sześciolatkami podzielił się Marek Sikorski, prezes klubu Salos Bydgoszcz. - Wróciłem z Orlika, z treningu najmłodszych piłkarzy bydgoskiego Salosu. Dziękuję dyrekcji, pielęgniarkom, animatorowi, p. Joli z SP 67. Była dezynfekcja sprzętu sportowego, mycie rączek środkiem odkażającym - mówi prezes.Czytaj dalej o zobacz zdjęcia ➤
Marek Sikorski
Od 1 czerwca czynne są bydgoskie Orliki. Na każdym obowiązuje regulamin i procedury przygotowane przez gospodarza obiektu, opracowane w oparciu o wytyczne Głównego Inspektora Sanitarnego. - Przestrzegamy zasad - mówi prezes klubu Salos Bydgoszcz. Ale wśród nich są akceptowane i takie, których mali sportowcy nie rozumieją. Na przykład zakaz strzelania goli. Bydgoski klub apeluje do urzędników ratusza i do Sanepidu: pozwólcie dzieciom grać w piłkę na przyszkolnych Orlikach. Ratusz pyta Ministerstwo Sportu i Instytut Sportu Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie, czy na Orlikach można rozgrywać mecze towarzyskie. Więcej w galerii.
Wideo
Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice