- Pomysł wyjścia do mieszkańców Bydgoszczy poprzez wystawę fotograficzną wyszedł od naszych działaczy Krzysztofa Cadelskiego i Jacka Goszczyńskiego, a zarząd ją jednomyślnie zaakceptował - wyjawia Katarzyna Staszak, od ponad roku prezes BTW. - Przez cały marzec będzie można poznać historię naszego 105 letniego klubu, od chwili jego powołania do dnia dzisiejszego - dodaje.
Tak się składa, że 16 marca 1920 roku, czyli niespełna dwa miesiące po powrocie Bydgoszczy do Polski grupa działaczy utworzyła pierwszy sportowy klub: Bydgoskie Towarzystwo Wioślarskie. W następnych miesiącach powołano KS Gwiazda i Polonia.
- Pierwszą naszą siedzibą był Szałas przy Moście Bernardyńskim, gdzie wychowali się pierwsi polscy medaliści olimpijscy w wioślarstwie - brązowa czwórka ze sternikiem w 1928 roku w Amsterdamie - Leon Birkholz, Franciszek Bronikowski, Edmund Jankowski, Bernard Ormanowski, sternik Bronisław Drewek, czy Jerzy Braun srebrny w dwójce ze sternikiem i brązowy w czwórce ze sternikiem z 1932 roku w Los Angeles. Po drugiej wojnie światowej przez wiele lat nasze łodzie wypływały na Brdę z Pałacu przy Floriana, a w tym gronie był też Teodor Kocerka, dwukrotny brązowy medalista olimpijski w skiffie (1952 Helsinki i 1960 Rzym - przyp. red.), Antoni Rosołowicz, olimpijczyk z Rzymu i wieloletni prezes naszego klubu, by w 2000 roku przenieść się na Żupy. Myśleliśmy, że to była to ostatnia przeprowadzka. Niestety, półtora roku temu, w trybie awaryjnym ze względu na zagrożenie katastrofą budowlaną, musieliśmy opuścić naszą siedzibę. Przygarnęli nas nasi sąsiedzi za płotu z Bydgostii, złożyliśmy swój sprzęt w kilku innych miejscach. Mamy świadomość, że nie jest to komfortowa sytuacja dla żadnej ze stron. Chcielibyśmy, jak najszybciej zbudować swoją - nową przystań - zapewnia Krzysztof Cadelski, przedstawiciel klubu ds. budowy nowej przystani.
Wstępnie wybrana została nowa lokalizacja między przystanią UKS Kopernik a Bydgoskim Klubem Wioślarek. Prowadzone są intensywne rozmowy z władzami miasta o finansowaniu tej inwestycji. Jest szansa na pozyskanie środków z ministerstwa sportu, jako inwestycji priorytetowej. Władze BTW na ten rok zakładają wykonanie projektu, a później kosztorysu. Wierzą, że za trzy lata wprowadzą się na swoją nową wymarzoną przystań. A czeka na nią pokaźna liczba zawodniczek i zawodników oraz sporo łodzi i sprzętu.
Zobaczcie także
- W naszym klubie trenuje ponad 100 wioślarek i wioślarzy we wszystkich kategoriach wiekowych. W ostatnich mistrzostwach Bydgoszczy w wiosłowaniu na ergometrach z powodzeniem rywalizowała 40 reprezentantów BTW - wylicza prezes Staszak. - W minionym sezonie klub zajął bardzo wysokie szóste miejsce w punktacji o Drużynowe Mistrzostwo Polski. Przed nami były tylko takie potęgi jak Bydgostia, Posnania i trzy kluby akademickie z Torunia, Szczecina i Gdańska. Dzięki temu zostaliśmy włączeni do Klubu PRO, co sprawiło, że otrzymaliśmy środki na zakup sprzętu. Wzbogaciliśmy się o łodzie, ergometry, rowery stacjonarne, wiosła itp. Możemy też liczyć na wsparcie ze strony Urzędu Marszałkowskiego, bowiem zostaliśmy ujęci w projekcie Kujawy Pomorze Team - dodaje szefowa BTW.
Marcin Badziągowski, były prezes, obecnie wiceprezes ds. organizacyjnych i szkoleniowiec zauważa, że w klubie następuje zmiana pokoleń.
- Starsi zawodnicy zakończyli kariery, bądź przenieśli się do innych klubów. Kładziemy w tej sytuacji spory nacisk na szkolenie młodzieży. Naszym flagowym zawodnikiem jest Bartłomiej Sopoński, członek kadry narodowej seniorów, który rywalizuje o miejsce w reprezentacyjnej ósemce. Piątka naszych juniorów otrzymała powołania na zgrupowanie do Szczyrku. Szanse na start w mistrzostwach Europy w Kruszwicy ma Antoni Żmich, w gronie juniorek młodszych i juniorek wyróżniają się Pola Rostkowska i Ola Nowicka. Będą zapewne kolejni, lecz potrzeba na to czasu, wytrwałości i cierpliwości. Mamy ułożoną sportową piramidę szkoleniową, którą nadzoruje Tomasz Ormiński, wiceprezes ds. sportowych, gdzie jej podstawą jest współpraca ze szkołami. Tam szukamy młodych talentów w ramach projektu „Wioślarski Dzik”. W nasze działania włączamy także ich rodziców. Zapraszamy na zajęcia w sekcji amatorów i mastersów. Chcemy wrócić do klubowych spływów łodziami wioślarskimi. Zadaniem klubów jest bowiem nie tylko szkolenie przyszłych mistrzów, lecz również przygotowanie młodych ludzi do dorosłego życia. My to nazywamy kształtowaniem ducha wojownika. Możemy tego dokonać poprzez wyrabianie w nich odpowiednich kompetencji społecznych. To nie przypadek, że wioślarze potrafią doskonale łączyć sport z nauką, są otwarci, wytrwali w dążeniu do celu, dlatego też warto dla nich stworzyć drugi wioślarski dom - kończy Cadelski.
Wystawa 105-letniej historii BTW prezentowana jest na 20 planszach ustawionych na Moście Staromiejskim im. Jerzego Sulimy-Kamińskiego. Można ją oglądać do końca marca.
