Trener nadal jest optymistą

- Stać nas na jeszcze lepszą grę i wierzę, że rywalizacja ćwierćfinałowa z ASCO Sląskiem nie zakończy się po 3 meczach - mówi Kostas Flevarakis, szkoleniowiec Polpaku.

<!** Image 2 align=right alt="Image 49961" sub="Brak w składzie Hardinga Nany to duże osłabienie Polpaku">- We wrocławskiej hali Orbita panowała fantastyczna atmosfera. Mówię przede wszystkim o publiczności. Zawodnikom naprawdę to pomaga. Myślę, że my dostaniemy taką pomoc u siebie - uważa Paweł Kowalczuk, środkowy Polpaku Świecie.

O zwycięstwo z wrocławskim zespołem nie będzie łatwo, ponieważ kontuzja wykluczyła z gry najlepszego zawodnika Polpaku - Hardinga Nanę. Kameruńczyk we wtorkowym meczu doznał kontuzji nadgarstka i jego występ jest wykluczony.

- Nana to ważny gracz, ale Polpak pokazał, że i bez niego jest w stanie walczyć z nami jak równy z równym - twierdzi Andrej Urlep, szkoleniowiec ASCO Śląska.

<!** reklama left>Jednym z asów w rękawie Urlepa jest powracający do gry po kontuzji Kamil Chanas. 22-letni obrońca pojawił się na parkiecie w drugiej kwarcie środowego meczu. Błyskawicznie zdobył osiem punktów. Okazał się więc idealnym lekarstwem na kłopoty zespołu na obwodzie.

Pozostałe pary ćwierćfinałowe Dominet Bank Ekstraligi (mecze w niedzielę): Polpharma Starogard Gd. - Prokom Trefl Sopot, Energa Czarni Słupsk - Anwil Włocławek, Gipsar Stal Ostrów - BOT Turów Zgorzelec.

Natomiast już jutro kolejne spotkania rozegrają zespoły walczące o miejsca 9-14. Pary: Unia Tarnów - Kotwica Kołobrzeg, Polonia SPEC Warszawa - Sokołów Jarosław, Kager Gdynia - AZS Koszalin.

Początek meczu Polpak Świecie - ASCO Ślask Wrocław w niedzielę w grudziądzkiej hali przy ul. Nauczycielskiej 19 o godz. 18.00. Ceny biletów: 20 zł (normalny) i 10 zł (ulgowy).