Do tragedii doszło w niedzielę po południu na plaży nad jeziorem Stryjewo, w miejscowości Gródek Krajeński. Miejscowość ta leży na granicy dwóch powiatów: sępoleńskiego i pilskiego, dlatego w akcji brali udział strażacy z województw kujawsko-pomorskiego (z Więcborka i Sępólna Krajeńskiego) oraz wielkopolskiego.
- O godzinie 15.07 otrzymaliśmy zgłoszenie, że z plaży nad jeziorem Stryjewo w Gródku Krajeńskim zniknął mężczyzna, który poszedł popływać. Wszedł do wody, odpłynął około 15-20 metrów od brzegu i więcej się nie wynurzył - mówi st. kpt. Paweł Kamiński, oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Pile.
- Do akcji zostały natychmiast zadysponowane najbliższe jednostki OSP. Na miejsce przybyła również grupa ratownictwa wodno-nurkowego z Piły. Ponieważ jezioro Stryjewo jest bardzo głębokie, wykorzystano również sonary z Piły i Bydgoszczy - dodaje Paweł Kamiński.
Jak informuje st. kpt. Paweł Kamiński, po prawie dwóch godzinach poszukiwań, na głębokości 8 metrów nurek odnalazł mężczyznę. Niestety, mimo natychmiastowej reanimacji, od razu na łódce, nie udało się go uratować. Mężczyzna zmarł.
Okoliczności wyjaśnia Komenda Powiatowa Policji w Sępólnie Krajeńskim pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Tucholi.
Strażacy apelują o rozsądek w korzystaniu z kąpieli. Przypominają, aby mierzyć siły na zamiary i nie wchodzić do wody po spożyciu alkoholu, ponieważ może skończyć się to tragicznie.
Smaki Kujaw i Pomorza Sezon 2 odcinek 22
