Tragedia w Bydgoszczy. Kajakarze znaleźli w Brdzie zwłoki kobiety

Jak potwierdzają policjanci, zgłoszenie o unoszących się na wodzie zwłokach wpłynęło do nich o godz 11.30.

- Sygnał przekazali nam kajakarze, którzy trenowali na rzece - mówi podkom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Zwłoki zostały wydobyte przez policjantów z naszego ogniwa wodnego, którym pomagał patrol z komisariatu na Wyżynach.

Na razie wiadomo tyle, że topielec to kobieta. - Nie znamy jej tożsamości, staramy się wyjaśnić okoliczności zdarzenia pod nadzorem prokuratury - mówi Lidia Kowalska.

Przypomnijmy, że to już drugie zwłoki w ciągu ostatnich dni znalezione w Brdzie. W miniony piątek (11 maja) o zwłokach, które w kierunku centrum miasta niósł nurt rzeki, poinformowano strażaków.

Na osiedle Piaski, gdzie pierwotnie zauważono ciało, została skierowana Grupa Wodno-Nurkowa z JRG 1 i zastęp z JRG 3 w Bydgoszczy. Strażacy zwodowali ponton na wysokości mostu kolejowego na Unii Lubelskiej, a następnie popłynęli w górę rzeki.

Ciało znaleziono przy nabrzeżu w rejonie ulicy Karolewskiej. Na miejsce dotarli policjanci, którzy zajęli się ustalaniem tożsamości mężczyzny i przyczyn jego śmierci.

- Informację o zwłokach przekazał świadek. Zostaliśmy o tej sytuacji poinformowani o godzinie 19.25 - mówi podkom. Lidia Kowalska.

Na razie nie ustalono tożsamości odnalezionego mężczyzny.