Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruński artysta postawił na całkowitą autentyczność w sztuce. Maluje własną krwią

Redakcja
Rozmowa z JACKIEM ZIELIŃSKIM, toruńskim twórcą, który w Galerii Sztuki „Wozownia” prezentuje swój nowy cykl „Szypły i Pląsy”.

Rozmowa z JACKIEM ZIELIŃSKIM, toruńskim twórcą, który w Galerii Sztuki „Wozownia” prezentuje swój nowy cykl „Szypły i Pląsy”.

<!** Image 3 align=none alt="Image 223964" sub="Jacek Zieliński z nożem, którego używał podczas pracy
Fot.: Grzegorz Olkowski">

Po co malować własną krwią?

Spodziewałem się, że o to spytasz. Takie pytanie pojawia się zawsze, kiedy opowiadam, co robię. Uprzedzam kolejne - tak, ta krew jest naprawdę moja. To fascynujące medium, które od dłuższego czasu chciałem wykorzystać. Symbolizuje dwa skrajne stany - życie i śmierć. Poprzez ich syntezę chciałem stworzyć coś nowego. Zauważ też, że te prace zupełnie inaczej byłyby odbierane, gdyby były zwykłą akwarelą. Środki determinują odbiór.

Oglądając je ze świadomością, co zostało użyte do ich powstania, człowiek czuje się trochę nieswojo.

Chodziło mi o absolutną autentyczność. Każda taka praca to przecież coś wyciągniętego ze mnie. Dodatkowo dzięki krwi także w sposób dosłowny. Wiele osób było zaskoczonych, kiedy dowiadywało się, jak powstawały te dzieła. Zanim nie byli tego świadomi, oglądali je zupełnie normalnie. Do czasu, aż padło słowo „krew”.

Jakie jeszcze były reakcje?

Osobom wrażliwym prace nie przypadły raczej do gustu. Niektórzy moi klienci nawet nie chcieli przyjąć zaproszenia na moją wystawę. Wzdrygali się na samą myśl, co będą musiały oglą-dać.

Okaleczał się Pan, aby zdobyć potrzebny materiał?

Wykonywałem drobne rany, a później krew przekładałem na papier. Gdy pojawiała się plama lub ślady. uzyskiwałem formę, którą wypełniałem bez wcześniejszej koncepcji ołówkiem.

<!** reklama>

Każda praca to jedna rana?

Zazwyczaj tak. W sumie jest ich jedenaście. Cykl nazwałem słowem, które nie istnieje -„myślokształt”. Małgorzata Jankowska, kuratorka wystawy w Galerii Sztuki Wozownia, w tekście do katalogu określiła je jako takie biologiczne myślokształty, w których zapisane są myśli i emocje artysty. U podstaw każdej z nich leży bowiem określony natężony stan emocjonalny.

Pierwszy raz sięgnął Pan po taki nietypowy materiał pochodzący z siebie?

Z krwią próbowałem eksperymentować już wcześniej. Ma bardzo ciekawe właściwości malarskie. Potrafi być transparentna i z upływem czasu zmienia swój kolor pod wpływem światła. Nie jestem jednak pierwszy. Wcześniej było kilkunastu artystów, którzy z nią eksperymentowali. I to w różny sposób.

Przygotowując się do tej rozmowy, w sieci natrafiłem na artystkę, która maluje swoje obrazy krwią menstruacyjną.

To też ciekawy pomysł.

W swoich pracach często sięga Pan do mrocznej symboliki. Teraz zaczął Pan malować krwią. To zaczyna trącić na odległość okultyzmem.

Krew jest rytualna, a moje akty twórcze również mają taki wymiar. Nie jest łatwo sprostać natężonemu stanowi emocjonalnemu i jeszcze stworzyć przy tym pracę. W neutralnym stanie trudno o okaleczenie. Muszą zaistnieć określone czynniki, których nie można wywołać na zawołanie.

A jak z tego powodu ludzie zaczną szeptać za Panem na ulicy?

Nie interesuje mnie co sobie pomyślą. Najważniejsze, że ja sam żyję w zgodzie ze sobą i światem zewnętrznym. Malując swoją krwią, nie robię nikomu krzywdy. Jestem za to przeciwny wykorzystywaniu w sztuce żywych istot i zadawaniu im cierpienia. Granica sztuki kończy się właśnie tam, gdzie inni zaczynają cierpieć. Na to się nie zgadzam. A ze swoim ciałem każdy twórca w celach artystycznych może robić co tylko mu się podoba.

Teczka osobowa

Jacek Zieliński z wykształcenia jest plastykiem-grafikiem.

Ukończył grafikę w Studium Policealnym w Towarzystwie Nowoczesnej Edukacji w Toruniu.

Cykl prac malowanych krwią można oglądać w Galerii Sztuki Wozownia do 17 listopada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!