Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruńska "žszesnastka" trafiona w bok

Waldemar Piórkowski
Dwanaście osób zostało rannych w wypadku autobusu toruńskiej linii numer 16 z renault. Na szczęście, obrażenia pasażerów autobusu i kierowców obu pojazdów nie zagrażają ich życiu.

Dwanaście osób zostało rannych w wypadku autobusu toruńskiej linii numer 16 z renault. Na szczęście, obrażenia pasażerów autobusu i kierowców obu pojazdów nie zagrażają ich życiu.

<!** Image 2 align=right alt="Image 97271" sub="Prawdopodobnie kierowca auta zjechał na przeciwległy pas i uderzył w autobus Fot. Paweł Wiśniewski">Do wypadku doszło około godziny 13.30. „Szesnastka” jechała ulicą Wielki Rów w stronę ulicy Grudziądzkiej. Dostawczy renault nadjechał z przeciwka. Nie ulega wątpliwości, że na wysokości skrzyżowania z ulicą Koniuchy renault znalazł się nagle na pasie, na którym był autobus.

- Według jednej z wersji, kierowca renault chcąc uniknąć uderzenia w tył poprzedzającego go auta, które gwałtownie hamowało, zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w autobus - mówi Artur Rzepka z toruńskiej policji. - Ale to na razie tylko jedna hipoteza. Policja będzie szczegółowo badać okoliczności tego zdarzenia.

Renault wbił się w lewy, przedni bok autobusu. W wyniku tego uderzenia „szesnastką” mocno zachwiało i wielu pasażerów straciło równowagę. Niektórzy się przewrócili. Z tego powodu doznali obrażeń. Głównie urazów rąk, nóg, głowy oraz potłuczeń.

- Nikt niczego się przecież nie spodziewał. Stałem i trafiłem biodrem o poręcz, ale nic i się nie stało, bo udało mi się zamortyzować uderzenie rękoma - powiedział nam jeden z pasażerów autobusu.

<!** reklama>Pomocy ofiarom wypadku udzielali nie tylko lekarze z kilku wezwanych karetek pogotowia, szybko byli również na miejscu strażaccy ratownicy medyczni. Według ich relacji, obrażenia pasażerów nie były poważne. Do szpitala trafili również obaj kierowcy pojazdów biorących udział w zdarzeniu. Najbardziej ucierpiał kierowca renault. Obaj prowadzący auta byli trzeźwi.

- Prowadzący renault, mimo mocno zgniecionej kabiny, sam wydostał się z pojazdu przez drzwi pasażera. Ratownicy nie musieli auta rozcinać - powiedział nam Marek Namysłowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.

Ruch na ulicy Wielki Rów był przez 3 godziny całkowicie wstrzymany. W okolicy tworzyły się ogromne korki. - Z tego, co wiem to nikt z pasażerów nie odniósł poważnych obrażeń - powiedział nam Piotr Rama, zastępca dyrektora MZK w Toruniu. - Jutro mam zamiar odwiedzić ich w szpitalu, jeżeli ktoś tam pozostanie dłużej, ponieważ lekarze nie chcą udzielać informacji o stanie zdrowia. Oczywiście byli naszymi pasażerami i mogą starać się o zadośćuczynienie. Zakład jest ubezpieczony od tego typu zdarzeń. Ale trzeba również czekać na ustalenie przez policję winnego tego wypadku, aby ściągnąć odszkodowania z jego ubezpieczenia. Dowiedzieliśmy się, że w szpitalu zatrzymano dwóch pasażerów i kierowcę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!